W Lublinie upamiętniono zamordowanych więźniów Zamku Lubelskiego. 84 lata temu – od czerwca do sierpnia 1940 roku – niemieccy okupanci rozstrzelali w wąwozie na Rurach Jezuickich – więźniów – głownie przedstawicieli lubelskiej inteligencji. Zginęło łącznie około 500 osób, jednak dokładna liczba ofiar nie jest znana.
– Były to egzekucje związane z akcją AB, której celem było zlikwidowanie lubelskiej inteligencji i struktur polskiego państwa podziemnego – mówi zastępca dyrektora Muzeum Narodowego Barbara Oratowska. – Tutaj przewożono wieczorem w samochodach więźniów Zamku i przy świetle reflektorów rozstrzeliwano. Było 5 egzekucji. Liczby więźniów nie znamy. Do tej pory, mimo że minęło tyle lat, zidentyfikowano poprzez jakieś dokumenty czy relacje rodzin ponad sto osób. A rozstrzelano tutaj ponad 500. Co jest jeszcze najważniejsze? Ze to jest miejsce spoczynku tych ludzi, bo zabrano bardzo mało ciał.
CZYTAJ: Centralne obchody Dnia Weterana. Utrudnienia w Lublinie
W miejscu tragedii odprawiono mszę świętą i apel poległych, a pod pomnikiem złożono kwiaty i zapalono znicze.
MaK / opr. LisA
Fot. Iwona Burdzanowska