Na inaugurację 32. kolejki Fortuna I ligi Motor Lublin zremisował na własnym stadionie ze Zniczem Pruszków 3:3.
Dla kibiców było to przynajmniej 3 tony emocji, dla piłkarzy Motoru 3 tony prawdziwych ciężarów.
Po 25 minutach lubelska drużyna przegrywała już 0:2, gdy nie najlepiej dysponowanego w pierwszej połowie Kacpra Rosę kolejno pokonywali Radosław Majewski (12 minuta) i Krystian Tabara (25. min.).
Nadzieje miejscowych na korzystny rezultat odżyły w doliczonym czasie gry pierwszej połowy, gdy z rzutu karnego Piotra Misztala pokonał Piotr Ceglarz, zdobywając kontaktowego gola.
Po wznowieniu rywalizacji gospodarze ruszyli na bramkę rywala ze zdwojoną siłą. Najpierw Misztal obronił strzał Mraza, potem sędzia nie uznał trafienia Sebastiana Rudola. Znicz był w defensywie, ale jedna akcja w polu karnym Motoru wystarczyła do wywalczenia rzutu karnego. Do piłki podszedł Majewski, ale znakomitą paradą popisał się Rosa, rehabilitując za gole wpuszczone w pierwszej połowie.
To znów dodało gospodarzom wiatru w żagle. W 60 minucie dośrodkowanie Bartosza Wolskiego na długim słupku zamknął Mathieu Scalet, doprowadzając do wyrównania.
Mathieu Scalet tak podsumował to spotkanie:
Wydawało się, że przewaga psychologiczna jest teraz po stronie Motoru, tymczasem w 75. minucie rezerwowy Daniel Stanclik przechytrzył lubelskich obrońców i strzelił trzecią bramkę dla Znicza.
Żółto-biało-niebiescy raz jeszcze zerwali się do walki. W 80. minucie kapitalny strzał wprowadzonego w II połowie do gry Senegalczyka Mbaye Jacquesa Ndiaye z połowy boiska dał remis po trzy.
Gospodarze nie chcieli zadowolić się podziałem punktów i walczyli o pełną pulę. Rzut karny w 85. minucie chciał wymusić Filip Wójcik po analizie VAR sędzia orzekł jednak, że lubelski obrońca symulował
Mimo przedłużenia meczu o 12 minut, więcej goli nie było. Motor zremisował ze Zniczem 3:3.
Rywale się cieszą, bo zapewnili już sobie praktycznie utrzymanie. Lubelski zespół ma już natomiast tylko dwa mecze, by zapewnić sobie grę w barażach o ekstraklasę.
Z dorobkiem 52 punktów Motor zajmuje 7. miejsce w tabeli. W barażach zagrają zespoły z miejsc 3-6.
JK
Fot. Iwona Burdzanowska