36 zespołów z całej Polski rozpocznie w nocy w Lublinie dwudniowe mistrzostwa w ratownictwie medycznym. W sumie ratownicy zmierzą się w sześciu konkurencjach.
O szczegółach reporterka Radia Lublin, Lilianna Kaczmarczyk.
To będzie pełen przekrój: wypadki, zachorowania, zdarzenia masowe. Jednak ja podkreśla sędzia zawodów, Kamil Bednarz, na razie nie można zdradzić zbyt wiele.
– Zależy nam, aby wyprowadzić ich z równowagi, żeby stworzyć im sytuacje, w których rzeczywiście będą mogli się sprawdzić – dodaje Bednarz.
Jak mówi komandor mistrzostw Jakub Stańczyk, zawodnicy są oceniani z różnej perspektyw – Oceniani są od tej pracy merytorycznej, czyli zabezpieczenia pacjenta, podania odpowiednich leków, ale też odpowiedniej komunikacji z pacjentem, w zespole, ze służbami pomocniczymi. To ocena sytuacji i całość zdarzenia.
– Dla nas to po prostu święto ratownictywa – dodaje Stańczyk. – Pokazujemy społeczeństwu, na czym nasza praca polega. Nasi ratownicy się uczą. To, co tutaj będą ćwiczyć w warunkach symulowanych, to są realne zdarzenie, które mogą natrafić w swojej codziennej pracy.
Jutro 12-godzinne zmagania ratowników będą mogli śledzić mieszkańcy Lublina na terenie Dworca Metropolitalnego oraz w Centrum Spotkania Kultur.
Jutrzejsze (23.05) mistrzostwa odbędą się w godzinach od 9:00 do 17:00. Tej nocy z kolei drużyny będą rywalizować w Muzeum Wsi Lubelskiej w godzinach od 22:00 do 02:00.
LilKa / opr. AKos
Fot. Iwona Burdzanowska