– Na północy obwodu charkowskiego Ukrainy trwają ataki sił rosyjskich, które starają się przedostać w głąb jego terytorium, jednak dzięki ukraińskiej obronie nie wyszły one poza „szarą strefę” przygraniczną – oświadczył w sobotę (11.05) szef władz obwodowych Ołeh Syniehubow.
– Wróg stara się przedostać w głąb naszego terytorium. Mamy tu u nas aktywne działania bojowe we wsiach Striłecza, Pylne i Boryskiwka, a także w rejonie Olijnykowego i Ohircewa. Sytuacja na tym kierunku jest w pełni kontrolowana – zapewnił.
CZYTAJ: Ukraina: od początku rosyjskiej inwazji zginęło 546 dzieci
Urzędnik dodał, że tereny, na których toczą się walki, to 3-5 kilometrowa strefa przy granicy Ukrainy z Rosją. Podkreślił, że od piątku przeciwnik nie jest w stanie poszerzyć tego terenu.
– Szara strefa na razie się nie powiększyła. Front się ustabilizował. Trwają jednak zacięte walki w miejscowościach, które wymieniłem – podkreślił Syniehubow, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy