Proboszcz parafii w Potoku Wielkim w powiecie janowskim wygłaszał polityczne przemówienia przeciwko Platformie Obywatelskiej i poseł Marcie Wcisło.
Chodzi o przemówienie księdza proboszcza Artura Dyjaka podczas mszy, w którym m.in. komentował działania poseł Platformy Obywatelskiej Marty Wcisło, mówiąc o „wspieraniu przez nią wprowadzenia projektu o rozszerzeniu aborcji”, a także tzw. pigułki „dzień po”, co jego zdaniem „wiąże się z zaciągnięciem kary ekskomuniki”. Wskazywał przy tym jednocześnie, że jeśli „tacy goście” chcą być w kościele, to „żeby nie robić zgorszenia, to lepiej tam z tyłu gdzieś”.
CZYTAJ: Marta Wcisło liderką lubelskiej KO do Europarlamentu
– Ksiądz proboszcz uważa, o czym mówił podczas ogłoszeń, że ja nie mam prawa uczestniczyć w sakramencie i w mszy świętej – mówi poseł Wcisło. – Ja nie czuję się wyrzucona z kościoła i absolutnie będę nadal uczestniczyć w kościele i w mszach świętych, w eucharystii. Ubolewam nad tym, że ksiądz ingeruje tak w politykę krytykując moją partię, moje ugrupowanie. Ja uczestniczę w życiu publicznym, ale staram się je oddzielać, bo żyjemy w państwie świeckim. Zawsze mówiłam, że moje poglądy w kwestiach aborcji się nie zmieniają. Ja bym jej nie dokonała. To było głosowanie nad ustawą do dalszych prac w komisji.
Poseł Wcisło napisała list do biskupa sandomierskiego Krzysztofa Nitkiewicza, w którym opisała całe zdarzenie i emocje z tym związane. Rzecznik diecezji sandomierskiej nie odbiera od nas telefonu. Od południa też czekamy na odpowiedź mailową.
EwKa / opr. PrzeG
Fot. Piotr Michalski