W dwóch miejscach we Włodawie pojawiły się budki… „nietelefoniczne”. To jeden z pomysłów na promocję miasta.
CZYTAJ: Zaginiona nastolatka i policyjny pościg. Dziewczynie grozi wyrok [ZDJĘCIA]
Z pozoru wyglądają jak budki telefoniczne. Można do nich wejść, chwycić za słuchawkę i wybrać numer. Ale w słuchawce zamiast „słucham” wybrzmi ciekawa historia. Jedna budka stoi w Rynku, druga obok ławeczki Krystyny Krahelskiej przy Włodawskim Domu Kultury. W pierwszej turyści mogą wysłuchać po polsku lub angielsku wybranego zagadnienia z historii miasta. W drugiej automat przekazuje wybrane informacje o związanej z Włodawą poetce, etnografce i żołnierce Armii Krajowej Krystynie Krahelskiej. Na pewno nie usłyszymy „wrzuć monetę”, bowiem korzystanie z tych budek jest bezpłatne.
Budki już działają. Cieszą się sporą popularnością wśród mieszkańców Włodawy i nielicznych jeszcze przed pełnią sezonu turystów.
MMaj / opr. ToMa
Fot. Wiesław Muszyński – Burmistrz Włodawy Facebook