Mieszkanka Puław liczyła na pracę przy reklamowaniu sieci hoteli, a straciła 56 tys. zł.
Pokrzywdzona za pośrednictwem komunikatora podjęła współpracę z osobą podającą się za przedstawicielkę sieci hoteli. Puławianka miała promować hotele na platformach rezerwacyjnych i w wyszukiwarkach, aby przyciągnąć klientów. Instruowana przez oszustkę założyła konto w banku internetowym i zaciągnęła kilka pożyczek, które przeznaczyła na inwestycję w reklamę. Część środków teoretycznie wracała na konto puławianki, ale gdy chciała je wypłacić, okazało się, że aby je odblokować musi wpłacić prawie 6 tysięcy euro. Wtedy kontakt z oszustami się urwał, a kobieta zgłosiła sprawę na policję.
CZYTAJ: Czy sztuczna inteligencja może zdać maturę?
Policja apeluje, żeby nie dać się skusić wizją szybkiego zysku oraz żeby pamiętać o nieinstalowaniu na urządzeniach oprogramowania nieznanego pochodzenia.
RyK/ opr. DySzcz
Fot. KWP Lublin