Ratownicy medyczni apelują o ostrożność i rozwagę podczas majówkowego wypoczynku. Chwila nieuwagi może doprowadzić nawet do tragedii – ostrzegają medycy.
– Do najpoważniejszego wypadku w ostatnim czasie doszło w miejscowości Orchówek w powiecie włodawskim, gdzie kilka osób zostało poparzonych podczas rozpalania grilla – mówi ratownik medyczny z Dyspozytorni Medycznej w Lublinie, Marcin Dąbski. – Mieliśmy poparzonych 6 osób, z czego 3 osoby trafiły do Centrum Leczenia Oparzeń w szpitalu w Łęcznej. Było to rozpalanie grilla przy pomocy substancji łatwopalnej. To paliwo do biokominka, czyli substancja lotna, wybuchowa wręcz. Wybuchły opary, dlatego te osoby zostały poparzone. To były dosyć poważne oparzenia. Jedna z tych osób nawet do 80 proc. powierzchni ciała, bo zapłonęła też odzież na tych osobach. To były oparzenia liczne, bezpośrednio zagrażające życiu.
CZYTAJ: Młodzi naukowcy zbadali bakterie na lubelskich placach zabaw. Powstała specjalna mapa
Jedna z poszkodowanych osób miała oparzenia trzeciego stopnia, a do szpitala przetransportowano ją śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
MaTo / opr. WM
Fot. pexels.com