Będą dodatkowe wzmocnienia i fortyfikacje na wschodniej i północno-wschodniej granicy Polski. Rząd ogłosił w poniedziałek (27.05) założenia programu Tarcza Wschód. Jego celem jest odstraszanie wroga i zapobieganie jego wkroczeniu w głąb kraju. Wdrożenie programu popierają mieszkańcy graniczącej z Białorusią gminy Konstantynów.
CZYTAJ: Wielki plan na obronę granicy. Znamy założenia Tarczy Wschód [FILM, ZDJĘCIA]
„Nigdy nie byliśmy bezpieczni ze strony wschodniej”
– Mamy nieprzyjaciela za miedzą, więc trzeba się zabezpieczyć – mówi jeden z nich.
– Taka Tarcza jest bardzo potrzebna, bo nigdy nie byliśmy bezpieczni ze strony wschodniej. Jak historia mówi, ciągle na nas napadali. Były zabory, męczarnie narodu we wschodniej części Polski. Rosja zawsze chciała mieć jak najwięcej terytorium. Nie możemy jej tu wpuścić. Każde wzmocnienie granicy jest potrzebne, żeby nie dopuścić do inwazji, (podobnej do tej) jaka jest na Ukrainie. Nie można pozwolić, żeby (Rosjanie) bombardowali ludność cywilną, miasta i niszczyli cały dorobek życia ludzi – stwierdza inny z mieszkańców gminy Konstantynów.
„My bylibyśmy pierwsi”
– Jeżeli doszłoby do eskalacji ze strony Rosji, my bylibyśmy pierwsi. Granica powinna być wzmacniana, a Tarcza Wschód budowana – uważa mieszkanka gminy.
– Jeżeli będziemy mieli tu większą obstawę wojsk i sprzętu wojskowego, ludzie będą się czuli bezpieczniej – mówi kolejna. – Chociaż w dobie nowoczesnej technologii, co by nam było po czołgach i żołnierzach, gdyby został przypuszczony atak rakietowy?
„Samorządy pozytywnie to odbierają”
– Myślę, że każde działanie, które prowadzi do poprawy bezpieczeństwa na granicy wschodniej, jest pozytywnie odbierane. Zdarzają się sytuacje, w których pojawiają się symptomy niebezpieczeństwa. Teraz, gdy są plany różnych form zabezpieczenia granicy, samorządy, a szczególnie nasza gmina, pozytywnie to odbierają. Czekamy, jaka to będzie forma i czy jakieś zabezpieczenia powstaną na naszym terenie, a też na to, jak będą one wyglądały w gminach sąsiednich – mówi Romuald Murawski, wójt gminy Konstantynów.
– Sąsiadujemy z Białorusią na niewielkim odcinku. Są zabezpieczenia w postaci słynnego ogrodzenia z drutu. Jest to jakaś forma bezpieczeństwa, ale jeżeli są pomysły budowy trwałego zabezpieczenia, odbieramy to pozytywnie. Teraz czekamy na konkrety – dodaje wójt.
W Tarczy Wschód ma być między innymi wprowadzony system składowania zapór, by można było je rozłożyć w chwili zagrożenia. Mają powstać rowy przeciwczołgowe czy betonowe fortyfikacje. Elementem przeszkód dla wroga ma być też zalesianie terenów i zbiorniki retencyjne. Mają powstać również logistyczne bazy i węzły. W planach jest budowa systemu ukryć i bunkrów, przeznaczonych dla wojska i cywilów.
MaT / opr. ToMa
Na zdj. wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk i szef Sztabu Generalnego gen. Wiesław Kukuła podczas prezentacji Narodowego Planu Obrony i Odstraszania „Tarcza Wschód”. Fot. PAP/Marcin Obara