Festiwal „Chełmskie Spotkania z Literaturą” rozpoczął się w czwartek (10.05) w Bibliotece Publicznej w Chełmie. Motywem przewodnim tegorocznej trzydniowej edycji jest reportaż. Bohaterem pierwszego spotkania autorskiego był Artur Andrus.
Poza rozmową o książkach jego autorstwa nie zabrakło tematu poczucia humoru u Polaków w ostatnich latach. Jak uważa, nie jest z tym tak źle, jak mawiają niektórzy pesymiści. – Spotykam się z takimi Polakami, którzy mają poczucie humoru. I jak ktoś mi mówi, że jesteśmy ponurym narodem, to zastanawiam się, czy ma na to jakieś dowody. Bo ja ich nie mam. Spotykam ludzi uśmiechniętych albo takich, którzy chcą się uśmiechnąć. Zawsze w takich sytuacjach odpowiadam, że to jest kwestia wyboru towarzystwa. Trzeba się rozejrzeć wokół siebie, wypatrzeć sobie ludzi, którzy mają podobne spojrzenie na życie i zamiast się obrażać na wszystko, wolą się śmiać. I z takimi życie bardzo przyjemnie mija – stwierdza Artur Andrus.
CZYTAJ: Święto literatury w Chełmie. Druga edycja festiwalu
Pytany o kondycję polskiego kabaretu, Artur Andrus spodziewa się, że po latach popularności stand-upu, jednak powróci era klasycznego kabaretu na miarę takich zespołów jak: Elita, Pod Egidą, Tey czy Kabaret Starszych Panów.
MMaj / opr. ToMa
Fot. Fryta 73 / wikipedia.org