W nadchodzącym tygodniu ceny paliw mogą lekko wzrosnąć, zwłaszcza benzyna. Skala podwyżek może być kilkugroszowa – wynika z analiz łódzkiego biura maklerskiego Refleks. Ostateczna skala potencjalnych wzrostów będzie uzależniona od sytuacji na rynku międzynarodowym.
Urszula Cieślak z biura podkreśliła, że ceny ropy naftowej Brent osiągnęły poziom powyżej 90 dolarów za baryłkę, czyli są najwyższe od października. To czynnik, który może w najbliższym czasie wyznaczać kierunek zmian. „Zwłaszcza że będziemy się zbliżać do wiosenno-letniego szczytu zapotrzebowania” – wyjaśniła. Dochodzą do tego ostatnie zapowiedzi krajów OPEC plus na temat utrzymania zmniejszonych limitów wydobycia ropy.
– W mijającym tygodniu średnia cena oleju napędowego, tak jak przed tygodniem, pozostała niemal na tym samym poziomie, natomiast tempo podwyżek cen benzyn wyraźnie wyhamowało. Po tym jak w drugiej połowie marca ceny benzyn rosły średnio 14 groszy za litr, w tym tygodniu widać podwyżki cen średnio o 2 grosze za litr – ocenili analitycy Refleksu.
CZYTAJ: Ukradł ponad 800 litrów paliwa. 38-latek złapany na gorącym uczynku
Podkreślili, że ceny benzyny, choć pozostają niższe niż rok temu, to są obecnie najwyższe od sierpnia 2023 roku.
IAR / RL / opr. LisA
Fot. pixabay.com