W Lublinie upamiętniono 1058. rocznicę Chrztu Polski. Obchody rozpoczęły się od uroczystej mszy świętej w lubelskiej archikatedrze, po której przedstawiciele duchowieństwa oraz władz samorządowych i państwowych złożyli kwiaty pod Krzyżem Misyjnym na placu Katedralnym.
– To są nasze początki i korzenie, z których wyrastamy – mówi dyrektor Instytutu Nauk Biblijnych KUL i moderator Dzieła Biblijnego im. św. Jana Pawła II Archidiecezji Lubelskiej, ks. prof. Mirosław Wróbel. – Można powiedzieć, że w jakiś sposób nasza ojczyzna wtedy zrodziła się dla nieba. I my wchodząc i rozpatrując to, co się działo w 966 roku, a także analizując dynastię Piastów, która była niezwykle otwarta na to działanie boże, bo czasy były trudne, to jednak doświadczała tej mocy pochodzącej od Boga. I myślę, że my zanurzając się i wchodząc w historię, także przez pryzmat słowa bożego możemy głębiej odczytywać swoją tożsamość i jednocześnie czerpać z dziedzictwa, które zostawili nam nasi ojcowie.
CZYTAJ: Rozpoczyna się Tydzień Biblijny
– To jedno z najważniejszych, jak nie najważniejsze dla nas – Polaków święto – mówi wojewoda lubelski, Krzysztof Komorski. – Bez wątpienia jest to jeden z przełomowych momentów dla Polski. 966 rok to był początek otwarcia kart historii naszego państwa, budowania naszej państwowości oraz współpracy międzynarodowej i gospodarczej, czy zaistnienia w obrocie kulturowym. To był absolutny początek.
Święto Chrztu Polski ustanowiono na mocy sejmowej ustawy z 22 lutego 2019 roku.
MaTo / opr. LisA
Fot. archiwum