W województwie lubelskim wzrasta liczba zachorowań na szkarlatynę zwaną również płonicą. Zdaniem ekspertów to efekt zniesienia reżimu sanitarnego po pandemii koronawirusa. W 2021 roku sanepid odnotował zaledwie 103 przypadki tej choroby, w 2023 roku było to już prawie 1400 zgłoszeń.
– To choroba bakteryjna i sezonowa, głównie dotyczy dzieci i młodzieży. Objawia się wysypką, nalotem na języku, gorączką, a także wymiotami, nieleczona prowadzi do powikłań – mówi rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie, Agnieszka Dados. – Te liczby zgłaszanych przypadków zachorowań na płonicę pokazują, że wracamy do stanu sprzed pandemii. Jest to choroba przenoszona drogą kropelkową, wywoływana przez bakterie. Zachowywanie podstawowych zasad higieny rąk, kaszlu jest podstawą do tego, żeby uniknąć zakażenia. Po wprowadzeniu antybiotykoterapii dziecko zakaża do jednej doby. W momencie kiedy dziecko jest nieleczone, ten patogen przenosi się do 21 dni.
CZYTAJ: Coraz więcej zachorowań na krztusiec. Znamy przyczynę
W pierwszym kwartale tego roku, w Lubelskiem sanepid odnotował już prawie 900 przypadków szkarlatyny.
RyK / opr. LisA
Fot. CC BY 2.5, via Wikimedia Commons, na zdj. wysypka w szkarlatynie