80 tysięcy złotych stracił mieszkaniec powiatu lubelskiego, zmanipulowany przez przestępców, że ktoś może włamać się na jego konto bankowe.
Instruowany przez domniemanego bankowca, przekazał przez wpłatomat swoje oszczędności – blisko 30 tysięcy złotych – na „rachunek techniczny”. Następnie zaciągnął pożyczkę na 50 tysięcy, aby… zablokować zdolność kredytową. Te pieniądze również wpłacił na wskazany przez oszusta rachunek.
CZYTAJ: Uważaj! Ta „wygrana” to oszustwo
Jak mówi oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie nadkomisarz Kamil Gołębiowski do mężczyzny zadzwonił fałszywy przedstawiciel banku. – Poinformował go, że jest możliwe włamanie na jego konto i musi wypłacić wszystkie oszczędności, a następnie przekazać je na rachunek techniczny. Następnie sprawcy poprosili 51-latka o zaciągniecie kredytu i wyczerpanie zdolności kredytowej, aby przestępcy również nie mogliby zaciągnąć na jego dane pożyczki. NIetsety 51-letni mieszkaniec powiatu lubelskiego wykonał wszystkie polecenia. Pieniądze przekazał przez wpłatomat i kody Blik. Pieniądze zostały wypłacone w innej części Polski.
CZYTAJ: 33-latek podawał się za swojego ojca. To był jego pomysł na oszustwo
Policja poszukuje teraz sprawców i apeluje o rozsądek. Jeśli ktoś do nas zadzwoni z informacją o domniemanym oszustwie, rozłączmy się i sami zadzwońmy do banku.
EwKa / opr. ToMa
Fot. pixabay.com