Zmniejszają się kolejki na wschodniej granicy w Lubelskiem. W Dorohusku w 27-godzinnej kolejce oczekuje 600 ciężarówek, a w niedzielę stało tu 900 pojazdów. W Hrebennem, gdzie wczoraj (28.04) zakończył się protest rolników, ruch odbywa się na bieżąco. Przed weekendem kierowcy oczekiwali na odprawę ponad dobę.
CZYTAJ: Koniec protestu w Hrebennem. Sąd odrzucił odwołanie rolników
O sytuacji na granicy mówi rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Lublinie Michał Deruś. – Spora kolejka pojazdów ciężarowych jest przed przejściem granicznym z Ukrainą w Dorohusku. Można to wiązać z weekendowym spiętrzeniem ruchu, a także dojazdami do przejścia tych ciężarówek, które wcześniej, z uwagi na protesty rolników, oczekiwały w innych punktach, na przykład na parkingach. Od 22 kwietnia protest rolników przed przejściem w Dorohusku jest zawieszony. Poza tym, z uwagi na trwające jeszcze do wczoraj protesty przed przejściem w Hrebennem, część kierowców kierowała się do Dorohuska. To wszystko spowodowało tę sytuację, którą możemy obecnie obserwować.
CZYTAJ: Burmistrz Lubyczy Królewskiej nie zgodził się na przedłużenie protestu rolników w Hrebennem
Na polsko-białoruskim przejściu granicznym w Kukurykach na kierunku wywozowym z Polski do odprawy oczekuje 1200 pojazdów ciężarowych. Szacunkowy czas oczekiwania to 35 godzin.
PaSe/ opr. DySzcz
Fot. archiwum