Rozwój komunikacji zbiorowej, zatrzymanie młodych ludzi w Lublinie oraz bezpieczeństwo w mieście. Lubelska Lewica przypomina swoje postulaty wyborcze.
– Komunikacja miejska powinna się rozwijać – mówi Wiktor Sawicki, kandydat do Rady Miasta Lublin z ramienia Komitetu Wyborczego Wyborców Krzysztof Żuk. – W mojej dzielnicy, Czubach, liczba mieszkańców wzrosła o blisko 10 tys. osób. Komunikacja zbiorowa musi się rozwijać, bo teraz system jest przeciążony. Muszą powstać nowe linie przez nowe osiedla. Tak samo częściej powinna jeździć komunikacja nocna, która jeszcze kilka lat temu funkcjonowała w ciągu całego tygodnia, a obecnie działa głównie w weekend.
CZYTAJ: Kandydaci Lewicy do Sejmiku Województwa chcą wycofania lekcji religii ze szkół
– Bezpieczeństwo jest dla mnie bardzo ważne. Byłem inicjatorem budowy II Komisariatu Policji w Lublinie – mówi Mirosław Orłowski, również kandydat do Rady Miasta Lublin z ramienia komitetu Krzysztofa Żuka. – Przypływ nowych osób do policji i ich liczba w tej chwili się zwiększyły. Chciałbym się tym tematem zająć i powiększyć ten komisariat. Drugą rzeczą, którą chciałbym się zająć, jest energetyka. Chciałbym, żeby na każdym balkonie wisiały panele (fotowoltaiczne).
Swoje poparcie dla kandydatów Lewicy wyraził w czwartek (04.04) wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Jacek Czerniak. Jak mówił, Nowa Lewica liczy na uzyskanie 5 mandatów w Radzie Miasta Lublin.
Czerniak podczas czwartkowej konferencji prasowej przyznał, że ponadto Lewica liczy w lubelskim sejmiku na jeden-dwa mandaty. – Myślę, że utrzymamy ten jeden mandat, a jak będą dwa to będzie dobrze. Podchodzimy do tego realnie i to jest nasz cel. Nie będziemy mówić, że mamy inne oczekiwania, ale ten jeden mandat lub dwa zdecydują o koalicji. Jeżeli zagłosujecie na Lewicę do sejmiku, to odsuniemy PiS od władzy – zapowiedział wiceminister.
InYa / PAP / opr. ToMa
Fot. Krzysztof Radzki