– Idziemy do Parlamentu Europejskiego, żeby odrzucić Zielony Ład – podkreślił prezes PiS Jarosław Kaczyński, który w sobotę wziął udział w konwencji PiS. Jak przekonywał, Zielony Ład oznacza m.in. wyższe ceny energii, a także wyższe ceny działalności gospodarczej.
– Musimy jasno powiedzieć, odrzucimy Zielony Ład. Idziemy do tego parlamentu, żeby odrzucić Zielony Ład – powiedział Kaczyński. – On w dzisiejszej swojej wersji godzi w polskie rolnictwo, praktycznie prowadzi do jego likwidacji i tutaj trzeba dodać, chociaż to nie należy do Zielonego Ładu, że taką samą likwidację można uzyskać poprzez otwarcie naszych granic (…) na import z Ukrainy – podkreślił.
CZYTAJ: Bogusław Liberadzki: Minusów członkostwa Polski w Unii Europejskiej praktycznie nie ma
– Ale Zielony Ład to coś znacznie dalej idącego. Zielony Ład to dyrektywa budynkowa, to bardzo droga energia, coraz droższa. Spotkamy się z tym bardzo niedługo. A to oznacza z kolei nie tylko wyższe ceny energii, ale wyższe ceny działalności gospodarczej, a co za tym idzie także wyższe ceny właściwie we wszystkich dziedzinach. To oznacza także wyższe ceny transportu, transportu lotniczego – zaznaczył Kaczyński.
– Nasza biało-czerwona drużyna przystępuje do tych wyborów, do tego wielkiego przedsięwzięcia z pełnym przekonaniem, z pełną determinacją, że musimy bronić polskich wartości, polskich interesów i polskiej racji stanu – podkreślił Kaczyński, którego wystąpienie poprzedziło odegranie „Mazurka Dąbrowskiego”, a sam prezes PiS cytował Romana Dmowskiego, mówiąc: „Jesteśmy Polakami i mamy polskie obowiązki”.
PiS zapowiada także, że w nowej kadencji Ruroparlamentu będzie blokowało paktu migracyjnego i broniło polskiej waluty. W trakcie konferencji w Warszawie była także mowa o obronie w Unii interesów polskiej wsi, wzmocnieniu bezpieczeństwa i uzbrojenia Polski oraz obronie polskiej wolności.
Ugrupowanie zobowiąże swoich kandydatów na europosłów do podpisania deklaracji programowej, w której będą zapisane jego najważniejsze postulaty. Partia stawia sobie za cel współrządzenie Unią Europejską w nowej kadencji. Grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, do której należą europosłowie PiS, chce między innymi kształtować przyszły skład Komisji Europejskiej.
– Każdy, kto jest dzisiaj na liście kandydatów, musi mieć te siedem punktów w sercu – mówił w trakcie konferencji Jarosław Kaczyński. Polityk powiedział też, że liderem jego ugrupowania w eurowyborach będzie Beata Szydło. Była premier ma jako pierwsza podpisać deklarację programową PiS i gwarantować, że te zobowiązania będą później realizowane.
RL / PAP / IAR / opr. ToMa
Fot. PAP/Rafał Guz