4 jaja sokołów zostały dziś (17.04) rano zabrane z gniazda na kominie PGE Elektrociepłowni Wrotków w Lublinie przez ornitologa. Powód to nieobecność samicy, Wrotki. Ornitolodzy musieli interweniować, bo samiec – Czart nie jest w stanie jednocześnie wysiadywać jaj, potem ogrzewać młodych i jednocześnie zdobywać pokarmu.
– Jajka znajdują się już w specjalnym, przenośnym inkubatorze i pozostaną tam do wyklucia małych ptaków – mówi Sylwester Aftyka z Lubelskiego Towarzystwa Ornitologicznego. – Jajka zostaną przewiezione do sokolnika, który się zna na ptakach i będzie wiedział, jak się nimi zająć. W początkowym etapie, czyli jak one będą miały około dwóch tygodni, to będą podkładane systematycznie do gniazd sokołów. Tam, gdzie np. jest jeden młody sokół, to na spokojnie można podrzucać jeszcze jednego młodego. Ptaki nie potrafią liczyć, więc one się nie zorientują, że to jest obce pisklę. Mają słaby węch, więc też nie wyczują, że jest to obcy zapach. Będzie kolejne młode żebrzące o pokarm i będzie się wszystko zgadzało.
CZYTAJ: Niepokój w gnieździe lubelskich sokołów. Wrotka nie wraca już od kilkunastu godzin
Gdyby jaja sokołów z gniazda na kominie PGE Elektrociepłowni Wrotków w Lublinie nie zostały zabrane do inkubatora, prawdopodobnie pisklęta by nie przetrwały – ocenia Piotr Safader z Lubelskiego Towarzystwa Ornitologicznego.
– Jaja zabrano z gniazda, ponieważ samica – Wrotka – nie pojawiała się w nim od dwóch dni. Wysiadywał je samiec – Czart – mówi Safader. – W przypadku braku samicy problem może być związany z ilością dostarczonego pokarmu. Często rodzą się 3,4 sztuki młodych sokołów i samiec, który z reguły jest dużo mniejszy od samicy, również dostarcza mniejszy pokarm. Samica może dostarczać ptaki w wielkości gołębia, wrony natomiast samiec preferuje mniejsze osobniki: szpaka, kwiczoła. To również ma duże znaczenie w takim wykarmieniu. Tutaj cały czas trzeba tego pokarmu dostarczać. Dość duża ilość energii jest zużywana przez pisklęta.
Przypomnijmy, że Wrotka zniknęła z gniazda 2 dni temu. To oznacza, że nie może wrócić do gniazda, powodem może być jest wypadek lub śmierć samicy.
Budka lęgowa sokołów znajduje się na wieży komina Elektrociepłowni PGE Energia Ciepła na wysokości 150 metrów. Życie sokolej rodziny z Lublina można było obserwować on-line na stronie peregrinus.pl, link jest na naszej stronie internetowej.
RyK / opr. AKos
Fot. Screen z peregrinus.pl