Do 8 maja potrwają konsultacje nad projektem ustawy deregulacyjnej ogłoszonym przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Ustawa ma prowadzić do likwidacji barier, na jakie napotyka dziś biznes, głównie administracyjnych i fiskalnych. W pierwszym pakiecie deregulacyjnym znalazły się między innymi: skrócenie czasu kontroli w mikrofirmach z 12 do 6 dni, wydłużenie do co najmniej 6 miesięcy vacatio legis i wzmocnienie roli mediacji w rozwiązywaniu sporów.
Beneficjentem tego ostatniego punktu będą także sądy, zauważa pełnomocnik resortu ds. deregulacji i dialogu gospodarczego, dr Mariusz Filipek: – Ta zachęta do mediacji to moje oczko w głowie tej ustawy. Bo biorąc pod uwagę potężną liczba spraw, które mają sądy do rozpatrzenia, mediacja, a więc polubowność, to pewnego rodzaju alternatywa dla standardowego sądownictwa. Ona jest świetna. Ktoś mnie zapytał, czy to jest drogie rozwiązanie? W żadnym razie próba ugodowego rozstrzygnięcia sporu nie jest droga – wręcz przeciwnie. I jest przede wszystkim szybka.
Cała rozmowa w materiale wideo:
Według oficjalnych statystyk procesy gospodarcze w sądach okręgowych i rejonowych trwają średnio 2,5 roku.
Konsultowany z przedsiębiorcami i pracodawcami projekt ustawy deregulacyjnej przewiduje wprowadzenie w sumie 50 zmian w 35 obecnie obowiązujących ustawach.
JB
Fot. RL