41-letni Białorusin wjechał ciężarówką do rowu, przy okazji blokując drogę krajową. Okazało się, że był pijany.
– Do zdarzenia doszło w sobotę (30.03) tuż przed północą na krajowej dwójce w miejscowości Styrzyniec. Kierujący ciężarowym mercedesem zjechał na lewe pobocze i do przydrożnego rowu. Naczepa ciężarówki stanęła w poprzek jezdni powodując utrudnienia w ruchu – informuje nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.
CZYTAJ: Świąteczna wpadka. Prosto z roweru trafił do więzienia
Od siedzącego za kierownicą TIR-a 41-letniego obywatela Białorusi wyraźnie było czuć alkohol. Był tak pijany, że nie potrafił utrzymać równowagi. Okazało się, że w organizmie ma ponad dwa promile stężenia alkoholu.
Białorusin usłyszał zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości. Przyznał się do winy. Teraz grozą mu nawet 3 lata więzienia, do 15 lat zakazu prowadzenia pojazdów i dotkliwe konsekwencje finansowe.
RL / opr. ToMa
Fot. Policja Lubelska