W poniedziałek (29.04) zwłoki sokoła wędrownego Czarta z gniazda na kominie elektrociepłowni Wrotków w Lublinie zostaną przekazane do Państwowego Instytutu Weterynarii w Puławach.
– Chcemy mieć 100-procentową pewność, że sokół został otruty – mówi Sylwester Aftyka z Lubelskiego Towarzystwa Ornitologicznego. – Zwłoki sokoła zostaną przekazane do Państwowego Instytutu Weterynarii w Puławach i tam zostaną przebadane pod kątem substancji, którymi najczęściej są zatruwane ptaki. Po niedzieli zostaną przeprowadzone badania tego sokoła. Jeżeli rzeczywiście jest to zatrucie, sprawa zostanie zgłoszona na policję.
CZYTAJ: Chcą znaleźć sprawcę otrucia Czarta. Ponad tysiąc osób wsparło zbiórkę
Leżącego na ziemi ptaka z objawami zatrucia z terenu elektrociepłowni zabrano w piątek (26.04) po południu. Sokół miał jeszcze w dziobie mięso. Zwierzę padło w drodze do weterynarza. W gnieździe została Wrotka i troje piskląt.
CZYTAJ: Nie żyje jeden z lubelskich sokołów. To prawdopodobnie było otrucie
Internauci zorganizowali zbiórkę na nagrodę za wskazanie sprawcy otrucia Czarta. Do godziny 15.00 w niedzielę (28.04) zebrano na ten cel ponad 45 tys. zł
To kolejny przypadek otrucia sokołów w Lublinie. W 2021 roku prawdopodobnie w ten sam sposób zginął Łupek – ojciec Czarta, a także jeden z pisklaków.
Sokoły wędrowne w Polsce objęte są ścisłą ochroną.
MaTo / opr. ToMa
Na zdj. Wrotka. Fot. www.peregrinus.pl/pl/lublin