Kilkudziesięciu rolników traktorami przyjechało do Białej Podlaskiej. Będą powoli poruszać się ulicami miasta. W ten sposób chcą wyrazić swój sprzeciw wobec decyzji prezydenta miasta, który zakazał im zablokowania obwodnicy miasta w ciągu drogi krajowej nr 2.
– Około godziny 11.00 wyjedziemy spod ratusza na ulice miasta – zapowiada rolnik Arkadiusz Zaniewicz z Halas. – Będziemy jeździli pomiędzy punktami handlowymi, biurami agencyjnymi po to, żeby załatwić nasze bieżące sprawy. Oczywiście jeździmy tak jak przewidują przepisy ruchu drogowego, czyli maksymalnie 4 traktory, żeby nie utrudniać ruchu i żeby to nie była kolumna.
CZYTAJ: Prezydent Białej Podlaskiej wydał zakaz zorganizowania protestu rolników na obwodnicy
Mieszkańcy Białej Podlaskiej, z którymi rozmawiała nasza reporterka, w większości popierają zakaz blokowania obwodnicy miasta. – Bardzo dobry zakaz, żeby nie blokować bialskiej obwodnicy. Ludzie mają różne potrzeby, jedni jadą do pracy, jedni do lekarza. Nie można nam też zatruwać życia. My tu żyjemy swoim życiem. Popieram rolników, ale prezydenta też za taką decyzję, ponieważ miasto byłoby wtedy totalnie sparaliżowane.
CZYTAJ: Wielka blokada dróg. Rozpoczął się rolniczy protest [MAPY, AKTUALIZACJA]
Decyzję o zakazie organizacji protestu na obwodnicy prezydent Białej Podlaskiej wydał w miniony piątek. Motywował ją bezpieczeństwem w ruchu drogowym oraz możliwym paraliżem miasta. Rolnicy twierdzą, że nie mieli możliwości odwołania się od niej w sądzie.
MaT / opr. WM
Fot. archiwum