Co najmniej cztery osoby cywilne zginęły w wyniku ataków, dokonanych przez wojska Rosji na wschodzie i południu Ukrainy w ciągu ostatniej doby – doniosły wojskowe władze obwodowe w opublikowanych we wtorek rano raportach.
„Przez rosyjską agresję zginęły trzy osoby” – napisał szef chersońskiej administracji obwodowej Ołeksandr Prokudin. W jego obwodzie Rosjanie ostrzelali dziesięć miejscowości, w tym Chersoń.
CZYTAJ: Minister Sikorski: zamrożone rosyjskie aktywa lepiej przeznaczyć na obronę niż na odbudowę Ukrainy
„Rosyjscy wojskowi celowali w dzielnice mieszkalne miejscowości w obwodzie (chersońskim), w wyniku czego uszkodzone zostały dwa bloki, elewator i samochód” – relacjonował na Telegramie Prokudin.
Jedna osoba zginęła, a pięć zostało rannych w obwodzie donieckim – powiadomił szef tamtejszych władz Wadym Fiłaszkin. „Rosja zabija cywilów!” – oświadczył.
Ołeh Syniehubow z charkowskiej administracji obwodowej poinformował, że w ciągu ostatniej doby okupanci ostrzelali około 20 miejscowości.
W obwodzie sumskim okupanci dokonali około 50 ostrzałów terenów przy granicy z Rosją, wskutek czego ucierpiało 11 hromad, będących odpowiednikami polskich gmin.
PAP/ RL/ opr. DySzcz
Fot. PAP/EPA/SERGEY KOZLOV