Podwyżki płac w wysokości 500 zł domagali się pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie uczestniczący w proteście przed lubelskim ratuszem.
– Mamy dostać 300 zł, ale to jest tylko regulacja wynikająca ze wzrostu minimalnego wynagrodzenia – mówi Monika Grzegorczyk z Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”. – Większość już dostała te pieniądze, natomiast my dostaniemy je dopiero prawdopodobnie w marcu przy wynagrodzeniu. Te 300 zł to pieniądze, które otrzymały wszystkie jednostki urzędu miasta. Nie są to dodatkowe pieniądze dla pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie.
Prezydent Krzysztof Żuk nie wyszedł do protestujących. Dyrektor lubelskiego Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie Grzegorz Sołtys podkreśla, że aby pracownicy MOPR-u mogli otrzymywać większe wynagrodzenie za swoją pracę, wymagane są rozwiązania systemowe.
ŁuM / opr. WM
Fot. Iwona Burdzanowska