Piłkarze Wisły Puławy bez przełamania. W meczu 24.kolejki II ligi podopieczni trenera Mikołaja Raczyńskiego ulegli Sandecji Nowy Sącz 1:3.
Puławianie do przerwy przegrywali 0:1, a bramkę stracili z rzutu karnego w 21 min. który wykorzystał Rafał Wolsztyński. W 50 min. wyrównał Piotr Giel. Goście jednak odpowiedzieli szybko golami, które zdobyli: 53 min. Wolsztyński, oraz w 58. Mateusz Bartków.
Szkoleniowiec puławian był bardzo rozczarowany: – Niesamowicie boli ta porażka. Boli to, że byliśmy słabsi w takim rzemiośle piłkarskim czy w grze jeden na jeden, czy w podaniach. Przede wszystkim boli to, że jak fajnie weszliśmy w drugą połowę, to zachowujemy się bardzo źle. Ja to powiedziałem chłopakom, oni to wiedza i ja to też mówię jako trener i my jako sztab ponosimy za to odpowiedzialność i musimy to jak najszybciej poprawić.
To ósma porażka Wisły w tym sezonie. Puławianie do tej pory wygrali tylko pięć spotkań i aż 10 zremisowali. Mają też do rozegrania jeden zaległy mecz.
AR
Fot. Klub Sportowy Wisła Puławy Facebook