Piłkarki ręczne MKS-u FunFloor Lublin rozpoczną w niedzielę (10.03) rywalizację w drugiej fazie rozgrywek Orlen Superligi. Drużyny przystępują do tego etapu z zaliczeniem punktów zdobytych w fazie zasadniczej. Lubelski zespół zajmuje 3. miejsce, tracąc 9 punktów do prowadzącego Zagłębia Lubin i 1 pkt do drugiego KPR-u Gmin Kobierzyce.
– Motywacji nie brakuje – przyznaje trenerka Edyta Majdzińska: – Chcemy do końca pokazać bardzo dobre granie i stracić jak najmniej punktów.
Rywalizację w grupie mistrzowskiej MKS rozpocznie od wyjazdowego meczu z Piotrcovią. Jaki to jest przeciwnik? – Na pewno nieobliczalny, taki, który jednego dnia gra świetnie, drugiego dnia gorzej. Ale na pewno jest to niewygodny zespół, zwłaszcza że gramy na jego terenie – uważa Edyta Majdzińska.
– To trochę nieobliczalny przeciwnik – przyznaje też skrzydłowa MKS-u Oktawia Płomińska: – Zespół z Piotrkowa osiągnął to, o co walczył, ale teraz na pewno się nie położy.
W piątek (07.03) klub poinformował, że w nowym sezonie do MKS-u wraca obrotowa Sylwia Matuszczyk, Jak ten transfer ocenia Edyta Majdzińska: – Jest bardzo doświadczoną i świetną obrotową. Myślę, że będzie to jak najbardziej wzmocnienie. Rywalizacja na każdej pozycji jest zawsze korzystna dla zespołu, a Sylwia doda jej kwintesencji – dodaje Edyta Majdzińska.
Podobnie uważa obecna obrotowa MKS-u, Aleksandra Olek: – Myślę, że możemy się uzupełniać, bo różnimy się stylami gry.
Jakie nastawienie przed drugą częścią sezonu i niedzielnym meczem ma kapitan drużyny Daria Szynkaruk? – To, co było, zostawiamy za sobą. Mam nadzieję, że z tego cięższego okresu wyniosłyśmy jak najwięcej i będzie to miało dla nas same korzyści. Jeżeli się dobrze przygotujemy, trzy punkty na pewno zostaną z nami.
O nastrojach przed drugim etapem rozgrywek i niedzielnym spotkaniem mówi też bramkarka MKS-u Paulina Wdowiak: – Mamy jeden cel i wiemy, że nic nie jest stracone.
Początek niedzielnego meczu w Piotrkowie Trybunalskim o 16.00.
AR
Fot. archiwum