Prezes UOKiK zakwestionował praktyki serwisu sprzedażowego OLX. Jak podał we wtorek Urząd, OLX wprowadzało w błąd co do zakresu oferowanej ochrony kupującego. Prezes UOKiK zobowiązał Grupę OLX do wprowadzenia zmian w serwisie i zwrotu pieniędzy klientom.
Jak poinformował we wtorek Urząd, zarzuty Prezesa UOKiK wobec OLX dotyczą wprowadzania konsumentów w błąd co do zakresu pakietu ochronnego, nieudzielania informacji o tym, że produkt można kupić bez usługi serwisowej i mylącego sortowania ofert według najtańszych produktów.
CZYTAJ: Bialskie centrum pomoże rozliczyć PIT
Dodano, że Urząd podjął działania na podstawie skarg od konsumentów, którzy byli zaskoczeni tym, że płatny pakiet ochronny w rzeczywistości tej ochrony nie gwarantował.
– W wyniku działań Grupy OLX konsumenci ponosili negatywne skutki finansowe – podkreślił prezes UOKiK Tomasz Chróstny. Dodał, że spółka stosowała „szereg postanowień istotnie ograniczających zakres ich ochrony”.
– Opłacana przez kupujących ochrona była w rzeczywistości pozorna – konsumenci mimo wykupienia usługi mającej zapewnić bezpieczeństwo transakcji mogli tracić pieniądze na rzecz nieuczciwych sprzedawców – wyjaśnił.
W ocenie prezesa UOKiK, OLX stosował również wprowadzające w błąd sortowanie najtańszych ofert dostępnych w serwisie, ponieważ przy ich wyszukiwaniu nie uwzględniał ceny usługi serwisowej. – Co więcej, architektura portalu nie wskazywała na możliwość zakupu w drodze bezpośrednich kontaktów stron transakcji, tj. bez „Usługi serwisowej” – tłumaczył. Zaznaczył, że informacje o warunkach świadczenia usług nie mogą wprowadzać w błąd.
CZYTAJ: UOKiK wszczął postępowanie wobec sześciu banków
Prezes UOKiK wydał decyzję, w której zobowiązał Grupę OLX do zmiany praktyk. Jak podał Urząd, portal odda klientom pieniądze i poinformuje o tym konsumentów: jeśli konsument odpowie na tę wiadomość, otrzyma zwrot na konto bankowe, w przeciwnym razie zwrot środków zostanie przekazany do „portfela OLX” w serwisie.
PAP / RL / opr. WM
Fot. pixabay.com