Piłkarki ręczne MKS-u FunFloor Lublin w niedzielę (25.02) zmierzą się ze Startem Elbląg w 18. serii Orlen Superligi, która kończy pierwszą część sezonu. Lublinianki, walczące o czołowe lokaty, nie mogą sobie już pozwolić na stratę kolejnych punktów.
Rozgrywająca MKS-u Aleksandra Tomczyk uważa, że rywalki na pewno będą chciały postawić trudne warunki: – Myślę, że w tym sezonie nie ma czegoś takiego jak formalności. Na każdy mecz trzeba wyjść tak samo skoncentrowanym. Tym bardziej że Elbląg gra teraz o wejście do szóstki i na pewno dadzą z siebie wszystko. Ale ja nie wyobrażam sobie innego scenariusza niż nasza wygrana.
Lublinianki w ostatnią środę przegrały na wyjeździe ważne spotkanie z KPR-em Gminy Kobierzyce i zajmują 3. miejsce w tabeli.
W tym meczu po kilku miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją zagrała obrotowa Aleksandra Olek: – Przykro mi, że taki mecz na początek, ale nie byłam do końca zgrana z dziewczynami. Dałam z siebie, ile mogłam. Mam nadzieję, że w następnych spotkaniach będzie lepiej.
O niedzielnym przeciwniku i przyszłości mówi skrzydłowa MKS-u Magda Balsam: – To młody ambitny zespół. Wiemy, że każdy będzie chciał przyjechać i zdobyć z nami punkty. Te ostatnie mecze pokazały, że te zespoły „poczuły krew”. Pod względem psychicznym to nie będzie łatwe spotkanie.
Rozgrywająca lublinianek Romana Roszak liczy na zwycięstwo ze Startem Elbląg: – Chciałybyśmy wygrać, troszeczkę się odbudować i dokończyć drugą rundę w pozytywnych nastrojach.
Bramkarka MKS-u Paulina Wdowiak uważa, że lublinianki muszą zachować koncentrację: – Nie będzie tak, że wyjdziemy i ten mecz sam się wygra.
Spotkanie w hali Globus rozpocznie się o 15:00. Meldunki z rywalizacji szczypiornistek pojawią się na na antenie Radia Lublin.
AR
Fot. archiwum