– Bez rzeczywiście niezależnego Trybunału Konstytucyjnego nie ma praworządności – podkreślił w sobotę (10.02) prezes PiS Jarosław Kaczyński. To nie jest prawdziwy polski rząd, to jest rząd zewnętrzny; bez nich Polska byłaby dużo silniejsza, dużo bardziej sprawiedliwa i miała dużo lepsze perspektywy – dodał.
W sobotę w Warszawie przed Trybunałem Konstytucyjnym odbył się „Protest Wolnych Polaków”, który zorganizowały Kluby Gazety Polskiej. Miał on związek ze zmianami w TK, jakie zapowiadała koalicja rządząca. Wśród uczestników i przemawiających znaleźli się politycy PiS: Mariusz Kamiński, Maciej Wąsik, Dominik Tarczyński, Paweł Jabłoński czy Krzysztof Szczucki. Na proteście pojawił się również lider Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.
– Dziękuję, żeście tutaj przyszli, to bardzo ważne. My w tej chwili prowadzimy walkę o Trybunał, (…) bez rzeczywiście niezależnego TK nie ma praworządności, nie ma możliwości zapewnienia tego, by konstytucja była przestrzegana, by była rzeczywiście aktem podstawowym. Dzisiaj ci sami, którzy nie tak dawno jeszcze nosili napis „Konstytucja” na koszulkach, depczą ją w sposób zupełnie niesłychany – powiedział Kaczyński.
CZYTAJ: Jarosław Kaczyński w Lublinie: Uczynimy wszystko, żeby stworzyć prywatną telewizję [ZDJĘCIA]
Podkreślił, że obecnie konstytucja jest łamana, ponieważ atakowane są – jak stwierdził – niezależne media i tym samym siłą zmieniany jest ważny element demokracji. – Bo demokracja wymaga pluralizmu medialnego, wymaga tego, by mogły być reprezentowane różne poglądy, by się mogły ścierać. Nie może być tak, że wielka część Polaków, to Polacy milczący, Polacy, którzy nie mają swoich mediów – tak nie może być – zaznaczył Kaczyński.
Dodał, że Telewizja Republika „jest wspaniała, ale nie może być jedna”. – Musimy odzyskać medialną siłę po to, by w Polsce była demokracja”- przekonywał Kaczyński.
Jak stwierdził, demokracja to podstawa tego, że „jesteśmy obywatelami, a nie poddanymi, że jesteśmy wolnymi ludźmi”. – Dlatego to spotkanie jest kolejnym spotkaniem wolnych Polaków – oznajmił.
„Polska potrzebuje polityki wielkich przedsięwzięć”
Prezes PiS poruszył też kwestie gospodarcze, podkreślając, że Polska potrzebuje „polityki wielkich przedsięwzięć”, która godzi często w interesy innych państw, szczególnie Niemiec. – Rząd polski musi uznawać i realizować nasze prawo, a dzisiaj go nie uznaje. Dzisiaj uznaje, że ważniejsze są interesy naszych sąsiadów z Zachodu. Tak być nie może i to też jest stawka tej walki” – ocenił lider PiS.
Dodał, ze ta walka dotyczy też oświaty. – Kogo ma uczyć i kogo ma wychowywać. Ludzi niezdolnych do niczego, poza prostą pracą, ludzi jednocześnie demoralizowanych od młodości? Czy ludzi, którzy będą w stanie tworzyć w Polsce prawdziwą nowoczesność? – zapytał Kaczyński.
– Ci, którzy nas przyjmowali do UE sądzili często, że będziemy tacy, jak niektórzy inni Europejczycy (…), ale są państwa, które sobie nie potrafią dać rady. W Polsce, jeśli tylko przy władzy są ludzie uczciwi i mający jakiś plan, to idzie nam bardzo dobrze. Na to wskazują wszystkie europejskie statystyki. Każdy, kto nie kłamie, musi to przyznać, ale w Polsce dzisiaj króluje kłamstwo na każdym kroku – zaznaczył.
Zdaniem Kaczyńskiego, przez ostatnie osiem lat wmawiano Polakom, że w naszym kraju jest dyktatura. – Ja dziękuję państwu za to, że jesteście mądrymi ludźmi, że nie dajecie sobie wmawiać bzdur. Bo mówić, że za naszych rządów była dyktatura, to tak, jak mówić w środku bardzo ostrej zimy, że jest piękne lato. Albo odwrotnie, w środku pięknego lata mówić, że jest bardzo ostra zima. Niektórzy są gotowi takie kłamstwa przyjąć. Musimy z tym kłamstwem walczyć – zaapelował szef PiS.
Jak stwierdził, to kłamstwo dotyczy także TK, na którego temat ciągle kłamano, że ten Trybunał jest zależny i realizuje to wszystko, co jest mu przekazywane przez rządzącą partię. – Jestem tej partii szefem i chcę powiedzieć, że to jest kłamstwo – zapewnił. – To oni chcą mieć dyspozycyjny Trybunał – dodał, mówiąc, że to PO osiem lat temu, mimo ostrzeżeń prezydenta, wybrało pięciu sędziów TK warunkowo. – W Polsce nie ma niczego takiego, jak wybór warunkowy, a ten wybór sędziów TK był wyborem warunkowym i w żadnym razie nie można go było uznać za ważny (…). To, co uczyniliśmy, było nie tylko legalne, to było po prostu konieczne – ocenił. Dodał, że gdyby tamci sędziowie zostali, to byliby nielegalni. – Nie ma żadnych dublerów, nie wierzcie w żadnych dublerów – wezwał.
„Będziemy silni”
Kaczyński w czasie wystąpienia zwrócił uwagę, że Polska kupuje broń z Korei Południowej. Jak zauważył, to państwo jest obecnie zamożne, ale zaraz po wojnie koreańskiej było dużo biedniejsze niż ówczesna Polska. – A mimo wszystko dali radę, przede wszystkim przez to, że się uczyli i my też się musimy uczyć i musimy pilnować, żeby nasza młodzież i nasze dzieci się uczyły – podkreślił.
Dodał, że sobotni wiec przekonuje go do tego, że PiS idzie do zwycięstwa. – Zwyciężymy, obronimy Polskę przed niebezpieczeństwem wojny, bo będziemy silni – zapewnił. Dodał, że Polska stanie się jednym z najważniejszych państw europejskich i podporą bezpieczeństwa i rozwoju w naszej części Europy. – To jest nasz cel i ten cel zrealizujemy, w wielkiej mierze dzięki takim ludziom, jak państwo – powiedział do tłumu. „Niech żyje wolność, niech żyje Polska” – podsumował Kaczyński.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. PAP/Paweł Supernak