– Szkoła ma być miejscem, w którym młoda osoba musi się czuć bezpieczna – powiedziała szefowa MEN Barbara Nowacka, podsumowując konferencję „Zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży. Wspólna praca, najlepsze rozwiązania”.
W środę (28.02) w Warszawie odbyła się konferencja „Zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży. Wspólna praca, najlepsze rozwiązania”, podczas której zainaugurowano projekt „Wspieranie dostępności edukacji dla dzieci i młodzieży”. Projekt realizuje Instytut Badań Edukacyjnych (IBE).
CZYTAJ: Minister edukacji: podwyżki powinny być na kontach większości nauczycieli w marcu
Minister edukacji Barbara Nowacka, podsumowując konferencję, oceniła, że przez ostatnie osiem lat nie podejmowano działań zapobiegających kryzysowi psychicznemu dzieci i młodzieży. Zaznaczyła, że jest to kryzys, który widać bardzo wyraźnie w całym środowisku szkolnym.
– Widzimy kryzys wśród nauczycielek i nauczycieli, widzimy kryzysy wśród rodziców, widzimy kryzys w podejściu do wychowywania dzieci, widzimy gigantyczny pogłębiający się kryzysy młodej osoby – wymieniała.
Wskazała, że nie ma jednego łatwego rozwiązania tej sprawy, ale według niej „szkoła ma być miejscem, w którym młoda osoba (…) musi się czuć bezpieczna”.
CZYTAJ: Minister Nowacka: MEN pracuje nad zwiększeniem dostępności psychologów w szkołach
– Bez stworzenia dobrego, bezpiecznego świata, który odpowie na wyzwanie, jakie stoi dzisiaj przed młodzieżą XXI wieku, dobre funkcjonowanie naszego kraju stoi pod znakiem zapytania – podkreśliła Nowacka.
Oceniła, że potrzebne jest zrozumienie różnych potrzeb młodego człowieka. Przekazała, że jej celem w MEN jest postawienie ucznia i jego przyszłości w centrum całej edukacji.
– Wszyscy odpowiadamy za dobrostan dzieci i młodzieży, za dobrostan tych, o których zadbać trzeba, których trzeba dostrzegać jako podmiot, w których potrzeby trzeba się wsłuchiwać, którzy stanowią przyszłość państwa i polskiego społeczeństwa – powiedziała z kolei szefowa MRPiPS Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Podkreśliła, że są osoby, które za ów dobrostan odpowiadają szczególnie. Dodała, że „to nauczyciele i nauczycielki, bo szkoła jest pierwszym kołem ratunkowym” dla potrzebujących młodych ludzi.
Są to także – jak mówiła – specjaliści, eksperci, psychologowie. Poinformowała, że w MRPiPS finalizowany jest projekt ustawy o zawodzie psychologa i samorządzie zawodowym psychologów.
CZYTAJ: Dobre relacje zamiast rywalizacji. Joanna Mucha o edukacji przyszłości [ZDJĘCIA]
– W interesie oczywiście samego środowiska psychologów, ale przede wszystkim w interesie dzieci, rodziców i wszystkich tych którzy do gabinetu psychologa (…) trafiają. Bo nie może być tak, że rodzic zastanawia się czy opieka, wsparcie psychologiczne które otrzymuje jego dziecko jest profesjonalne – powiedziała.
Zapowiedziała, że do końca marca jej resort skieruje gotowy projekt do prac rządowych.
Wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny odczytał list od szefowej resortu Izabeli Leszczyny. Wskazała ona w nim, że to na poziomie szkoły w pierwszej kolejności należy zaopiekować się dziećmi.
– Rozpoznać, z jakimi trudnościami i problemami się zmagają. Tylko wtedy możemy zdusić ich problemy psychiczne we wczesnym stadium. Dlatego tak ważna jest współpraca z MEN. To szkoła musi być pierwszym miejscem wsparcia – zauważyła.
Leszczyna podkreśliła, że są na to dodatkowe pieniądze. – 3 miliardy zł z ustawy okołobudżetowej – te pieniądze, obok onkologii, przeznaczymy właśnie na rozwój psychiatrii dziecięcej i łatwy dostęp do specjalistów jak najbliżej miejsca zamieszkania. Opieka ma być kompleksowa i dobrze skoordynowana – podkreśliła Leszczyna.
PAP/ RL/ opr. DySzcz
Fot. PAP/Marcin Obara