Był tak pijany, że zasnął za kierownicą. Na szczęście świadek zabrał 35-latkowi kluczyki do stacyjki i zadzwonił pod numer alarmowy.
– W środę (14.02) przed godz.18:00 dyżurny tomaszowskiej policji otrzymał zgłoszenie, że na DW nr 850 w Wieprzowie na poboczu zatrzymał się kierujący audi, który chwilę wcześniej jechał, nie trzymając się swojego pasa jezdni. Zgłaszający podejrzewając, że kierujący może być pod wpływem alkoholu, podszedł do pojazdu, gdzie zastał śpiącego kierowcę. Mężczyzna wyciągnął kluczyki ze stacyjki audi i zadzwonił pod numer alarmowy – przekazuje młodszy aspirant Małgorzata Pawłowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim.
CZYTAJ: Był tak pijany, że nie trafił we wjazd. Za jazdę wężykiem może posiedzieć
Jak się okazało, 35-letni kierowca audi – mieszkaniec gminy Rachanie – miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali mu już prawo jazdy, a teraz mężczyzna odpowie przed sądem. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych do lat 15 oraz wysokie świadczenia pieniężne od 5 tys. do 60 tys. zł.
CZYTAJ: Zachwiał się i wpadł pod samochód. Był pijany [ZDJĘCIA]
RL / opr. ToMa
Fot. Policja Lubelska