– Należy przynajmniej na jakiś czas zamknąć granice przed napływem towarów z Ukrainy – mówił w Radiu Lublin Marcin Gryn z Zamojskiego Towarzystwa Rolniczego, wiceprezes Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych.
Podkreślił, że obecne protesty rolników to efekt m.in. napływu produktów rolnych z Ukrainy, co doprowadza do destabilizacji na rynku w Polsce. – Musimy całkowicie na jakiś czas ten tranzyt, ten import zatrzymać, ponieważ nie kontrolujemy tego. Minister mówi, że musimy zasiąść i rozmawiać o postulatach. Ale nad czym mamy zasiadać? Od dwóch lat mamy na naszych szyldach te same postulaty, dwa główne, dotyczące po pierwsze niekontrolowanego wpływu towarów rolnych spoza Unii Europejskiej do Polski i Europy, skontrolowanie tego procederu, po drugie, postulat dotyczący Europejskiego Zielonego Ładu, który jest wyniszczający.
Cała rozmowa w materiale wideo:
Rolnicy sprzeciwiają się restrykcjom i ograniczeniom środowiskowym we Wspólnej Polityce Rolnej Unii Europejskiej i zapisach Zielonego Ładu.
CZYTAJ: Rozpoczęły się protesty rolników w Lubelskiem [AKTUALIZACJA, MAPA]
Rolnicze protesty mają potrwać do godziny 17.
RCh / opr. WM
Fot. RL