Rewanżową rundę spotkań w Lidze Europejskiej zaczynają piłkarki ręczne MKS-u FunFloor Lublin. Wicemistrzynie Polski zmierzą się u siebie z niemieckim HSG Bensheim/Auerbach, z którym w pierwszym meczu przegrały 29:35.
Skrzydłowa MKS-u Oktawia Płomińska liczy, że tym razem mecz wygra lubelska drużyna: – Myślę, że teraz mamy naprawdę fajną okazję do tego, aby dowieźć ten mecz do końca. Pokazywałyśmy już w Europie, że dobrze gramy te mecze, ale uciekają nam gdzieś końcówki. Dlatego mamy taki niedosyt. Chcemy przynieść lubelskim kibicom dużo radości, uśmiechu. I też sobie, żebyśmy były zadowolone z roboty, którą wykonałyśmy.
Trenerka MKS-u Edyta Majdzińska ma nadzieję na pierwsze zwycięstwo swojej drużyny: – Chcemy pokazać się z jak najlepszej strony. Chcemy, żeby nasza publiczność poczuła zwycięstwo w Lidze Europejskiej i cieszyła się razem z nami z gry w tych pucharach. Na pewno musimy zdecydowanie poprawić niektóre elementy, poprawić obronę i być bardziej skuteczne w podejmowaniu decyzji w końcówce meczu.
Bramkarka Paulina Wdowiak liczy, że ostatnie dni bez meczu w środku tygodnia pozwolą lubliniankom zaprezentować dobrą dyspozycję: – Złapałyśmy trochę oddechu, ale wiemy, co czeka nas w najbliższym czasie. Już się na to nastawiamy, bo najbliższy mecz w sobotę. Myślę, że to bardzo dobry zespół. W Lidze Europejskiej nie ma słabych zespołów. Jesteśmy głodne tego spotkania, nie możemy się doczekać. Mamy nadzieję, że pokażemy się z bardzo dobrej strony.
Początek meczu w hali Globus o 16. Jak informuje klub, każdy kibic przy wejściu do hali otrzyma szalik ufundowany przez sponsora tytularnego.
Meldunki z rywalizacji piłkarek ręcznych pojawią się w naszym programie
AR
Fot. archiwum