Koszykarze Polskiego Cukru Start Lublin przegrali na własnym parkiecie z holenderskim Landstede Hammers Zwolle 91:93 w swoim siódmym i zarazem ostatnim spotkaniu Ligi Północnoeuropejskiej (ENBL).
Po świetnej trzeciej kwarcie lubelski zespół prowadził 69:65. Ale na początku czwartej odsłony Holendrzy odrobili straty i walka stała się wyrównana. Na niespełna 6. minut przed końcem Start jeszcze prowadził 81:74, jednak rywale z Holandii odpowiedzieli rzutami za 3 punkty. Najpierw dogonili lublinian, a w samej końcówce wyszli na prowadzenie.
Losy zwycięstwa ważyły się do ostatnich sekund. Czego zabrakło do wygranej? – o tym trener Artur Gronek:
Jednak brawa dla lubelskiej młodzieży za walkę, bowiem drużyna gospodarzy dziś była mocno osłabiona.
Najwięcej punktów dla lublinian zdobyli: Liam O’Reilly – 19 oraz Filip Put – 16.
AR
Fot. Iwona Burdzanowska