73. rocznicę śmierci żołnierza Armii Krajowej, porucznika Jana Leonowicza pseudonim „Burta” uczczono w sobotę (10.02) w Nowinach w gminie Susiec
Por. Jan Leonowicz był dowódcą jednego z najdłużej walczących z komunistami oddziałów partyzanckich samodzielnego Obwodu WiN Tomaszów Lubelski. Został zastrzelony 9 lutego 1951 roku przez grupę operacyjną UB. Do dzisiaj nie wiadomo, gdzie zostało pogrzebane jego ciało.
– Pamiętam ten dzień, chodziłem wtedy do trzeciej czy do czwartej klasy. Przyszliśmy do szkoły, ale naszej nauczycielki nie było, bo pojechała na zeznania – wspomina prezes koła gminnego Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych, Edward Trześniowski. – Ludzie, którzy mieszkają przy samej szkole opowiadali, co się stało. Widzieliśmy, że „Burta” zginął. UB zaczaiło się, a on przyszedł pod okno, bo tam była nauczycielka, do której zachadzał. Puknął w okno, a UB-owcy z komórki pościli serię. „Burta” jeszcze próbował uciekać spod szkoły na dół, ale nie dał rady. Upadł. I UB zabrało go do Tomaszowa Lubelskiego.
W uroczystościach patriotyczno-religijnych wzięli udział m.in. wojsko z garnizonu Zamość, harcerze z 10. Drużyny Harcerskiej „Traperski Krąg” im. Jana Leonowicza ps. „Burta” z Suśca oraz członkowie Stowarzyszenia Rozwoju Lokalnego Zamojszczyzna.
AP / opr. ToMa
Fot. Piotr Piela