Przed wszystkimi towarowymi przejściami granicznymi z Ukrainą w Lubelskiem trwają protesty rolników, przepuszczone są dwa do trzech pojazdów na godzinę.
Ponad 10 dni (254 godziny) oczekują kierowcy ciężarówek na wyjazd z Polski na Ukrainę przez przejście graniczne w Dorohusku. Do odprawy ustawiło się 550 tirów.
– Minionej dobry nie było incydentów związanych z protestami – relacjonuje sierżant sztabowy Angelika Głąb-Kunysz z chełmskiej policji. – Od godziny 5.00 rano przepuszczany jest jeden pojazd na godzinę. Kolejka sięga około 15 kilometrów do miejscowości Brzeźno. Noc minęła spokojnie. Jesteśmy cały czas na miejscu i dbamy o porządek i bezpieczeństwo osób.
W Hrebennem na przekroczenie granicy kierowcy oczekują 5 dni (120 godzin). W kolejce stoi 460 pojazdów.
CZYTAJ: Dorohusk: 4 dni oczekiwania na wyjazd z Polski
W Dołhobyczowie na kierunku wywozowym z Polski do odprawy oczekuje ok. 230 pojazdów ciężarowych. Szacunkowy czas oczekiwania przy bieżącym tempie odpraw to 43 godziny. Najlepsza sytuacja jest w Zosinie. W 8-godzinnej kolejce oczekuje 90 pojazdów.
Na polsko-białoruskim przejściu granicznym w Kukurykach na kierunku wywozowym z Polski w 19-godzinnej kolejce do odprawy oczekuje ok. 850 pojazdów ciężarowych.
Protestujący rolnicy chcą zamknięcia granicy z Ukrainą, by zapobiec niekontrolowanemu napływowi artykułów rolno-spożywczych z tego kraju.
RyK / opr. PrzeG
Fot. archiwum