Dokarmianie dzikich zwierząt to temat, który często powraca zwłaszcza zimą. Czy i jak powinniśmy dokarmiać zwierzęta zimą?
Dokarmiajmy z rozmysłem
– Na pewno powinniśmy to robić z rozmysłem – mówi Artur Soszyński z Nadleśnictwa Chotyłów. – Od dawna przez myśliwych czy przez leśników były robione zapasy karmy na zimę dla zwierzyny, ale one były używane tylko w momencie, kiedy naprawdę aura była bardzo niekorzystna; kiedy leżało w lesie ponad pół metra śniegu i mrozy sięgały 20-30 stopni. Wtedy zasadnym jest wykładanie karmy: siano, marchew, buraki, kiszonka, kukurydza, zboża i do tego sól. Nie wolno karmić chlebem. Karmienie zwierzyny chlebem może doprowadzić nawet do jej śmierci.
CZYTAJ: Warto dokarmiać ptaki. Ale umiejętnie
Jakie zwierzęta możemy, a jakich nie powinniśmy dokarmiać i kto powinien się zajmować dokarmianiem? – Dokarmianiu podlegają na pewno zwierzyna płowa – czyli jelenie, sarny, łosie i daniele, żubry – mówi Artur Soszyński. – W obecnych warunkach mamy do czynienia z chorobą ASF u dzików i jedną z metod ograniczania tej choroby jest odstrzał redukcyjny tych zwierząt. Jest też ograniczenie do minimum dokarmiania dzików. Uprawnieni do dokarmiania zwierzyny są myśliwi i leśnicy. Tacy zwykli mieszkańcy mogą dokarmiać ptactwa, bo ptactwo typu kuropatwy, bażanty zimą podchodzi pod zabudowania, ale tutaj bardzo istotne jest to, czym się dokarmia.
Chleb nie dla ptaków
– Zdarza mi się dokarmiać ptaki zimą, ale jestem świadoma tego, że nie wszystko można im podawać. Chleba nie, a ludzie wiem, że dokarmiają chlebem. Bardzo się cieszę, że kaczkomat stanął przy Krznie i że będzie można tam pójść i dokarmiać ptaki dobrym pokarmem. Właśnie o to chodzi. To jest bardzo ważne. Przyroda, ptaki – to jest radość. Dokarmiam z dziećmi. To dla nich duża atrakcja. Mamy karmnik w ogrodzie i w zależności od tego, jakie ptaki do nas przylatują, staramy się przygotowywać nasiona czy karmę, która nie zaszkodzi. Jest ruch. Są sikorki, wróble.
– Jeśli chodzi o dokarmianie ptaków zimą, warto podtrzymywać ten dobry zwyczaj, szczególnie jeżeli mamy bardzo ostre warunki – lód, mróz, śnieg – mówi Edyta Buczyńska, dr hab. prof. Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. – Nawet kiedy mamy do czynienia z cieplejszą zimą, warto nadal podtrzymywać dokarmianie.
CZYTAJ: „To bardzo emocjonalne zwierzęta”. Wolontariuszki na pomoc gołębiom [ZDJĘCIA]
Dla ptaków ziarno
– Ptaki powinniśmy dokarmiać przede wszystkim ziarnem – mówi Maciej Husiński z Zespołu Lubelskich Parków Krajobrazowych. – Uzależnione to jest też od gatunku, ponieważ niektóre ptaki wolą owoce. Bardzo dobrym pokarmem dla ptaków jest ziarno słonecznika w łupince – ptaki nie mają problemów z dostaniem się do środka, a ziarno to jest bardzo bogate w tłuszcze i pomaga przetrwać mrozy. Nie zalecamy natomiast dokarmiania ptaków pieczywem, ponieważ bardzo szybko chłonie ono wilgoć. Może zaszkodzić ptakom, bo np. spleśnieje.
– Odrębnym problemem są tereny zurbanizowane, tereny miejskie – mówi Artur Soszyński. – Dużym problemem są dziki, które wykorzystują infrastrukturę miejską, śmietniki, jako źródło potencjalnego pokarmu. Ludzie też robią jedną wielką nieprzemyślaną rzecz: próbują te dziki w jakiś sposób dokarmiać. Śmietniki są dla dzików doskonałym miejscem do poszukiwania pokarmu – po co ma chodzić po lesie, ryć i szukać robaków, jak może pójść do miasta i tam będzie najedzony. Dokarmianie dużych dzikich zwierząt na terenach miejskich to jest bardzo zły pomysł.
Kaczkomat który został zainstalowany przy rzece Krznie w Białej Podlaskiej to pierwsze takie urządzenie w mieście. Karma dla ptaków w automacie jest stale uzupełniana przez miejską spółkę Zieleń.
MaT/ opr. DySzcz
Fot. Miasto Biała Podlaska Facebook