Ponad pięć i pół doby czekają kierowcy ciężarówek na odprawę na polsko-ukraińskim przejściu granicznym w Dorohusku. Jeszcze wczoraj (09.02), czas oczekiwania wynosił niepełna dobę. W kolejce stoi 650 TIR-ów, sznur pojazdów ciągnie się przez 17 kilometrów. W Chełmie policja wprowadziła strefę buforową. Wjazd do miasta od strony Lublina dla kierowców ciężarówek został zamknięty – informuje dyżurny policji w Chełmie.
CZYTAJ: Protest rolników. Drugi dzień blokady polsko-ukraińskiej granicy [ZDJĘCIA, WIDEO]
Na polsko-ukraińskim przejściu w Hrebennem na odprawę trzeba poczekać ponad trzy i pół doby. Wczoraj (09.02) kierowcy czekali niespełna dobę. W 15-kilometrowej kolejce jest ponad 400 ciężarówek. Sznur TIR-ów kończy się przed miejscowością Bełżec. W miejscowości Lubycza Królewska wyznaczono strefę buforową.
Kolejki na polsko-ukraińskich przejściach granicznych w Lubelskiem to efekt ogólnopolskiego protestu rolników. Od wczoraj ciągniki blokują drogi dojazdowe m.in. do Hrebennego i Dorohuska. Od poniedziałku (12.02) rolnicy zapowiadają protest w Zosinie i Dołhobyczowie, gdzie obecnie na wyjazd z kraju kierowcy czekają do 6 godzin.
CZYTAJ: Minister klimatu o protestach rolników: każdy proces naprawczy wymaga czasu
Spore kolejki, ale niezwiązane już z protestem, są także na polsko-białoruskim przejściu w Koroszczynie. Na odprawę kierowcy czekają ponad 20 godzin.
ZAlew / opr. AKos
Fot. archiwum RL