Protestujący rolnicy z całej Polski spotkali się na przejściu granicznym w Zosinie. Liderzy różnych organizacji i związków biorą udział w spotkaniu, które ma na celu wypracowanie wspólnego stanowiska na rozmowy z rządem.
– Staramy zjednoczyć wszystkich i żeby głos w rozmowach z rządem był jednym głosem – mówi przedstawiciel Zamojskiego Towarzystwa Rolniczego i Oszukanej Wsi Wiesław Gryn. – To już nie czas na postulaty. Dzisiaj jakieś graniczne, progowe rzeczy, które chcemy osiągnąć, już mamy w głowie, teraz chcemy tylko to skonsultować, żeby znowu nie wyskoczyć, że każdy protest, każda organizacja inaczej, tylko jednym głosem mówić, co trzeba zrobić. Mamy dokładnie zdefiniowane, jakie są potrzeby i co trzeba zmienić. Musimy po pierwsze uporządkować rynek i tranzyt.
CZYTAJ: Premier Tusk: protestujący rolnicy w Polsce nie są antyukraińscy
– Nie ustąpimy, dopóki nie usłyszymy od rządu konkretów – deklarują protestujący rolnicy na przejściu granicznym w Zosinie.
– Chodzi o kilka kluczowych kwestii – mówi Stanisław Barna z Zachodniopomorskiego Zespołu Koordynacyjnego Związków i Organizacji. – Nie mówimy, że jest to zatrzymanie na cały czas i całej granicy, tylko na produkty rolne, ukraińskie i spoza Unii Europejskiej. Cały świat nas zasypuje, wpływa zboże gorszej jakości, tańsze i to powoduje, że osłabia nasz rynek. Zielony Ład do kosza i mamy sprawę załatwioną. My dokładnie wiemy, jak uprawiać ziemię, jak ją pielęgnować, żeby był dobrostan zwierząt.
CZYTAJ: Samorząd chce wesprzeć protestujących rolników. Możliwa nadzwyczajna sesja sejmiku [ZDJĘCIA]
Rząd zamierza rozpocząć rozmowy w sprawie porozumienia z rolnikami w przyszłym tygodniu. Poinformował o tym minister rolnictwa Czesław Siekierski przedstawiając wczoraj (22.02) w Sejmie informację na temat działań rządu w związku z protestem rolników w Polsce.
LilKa/ opr. DySzcz
Fot. Iwona Burdzanowska