Na jednym z lubelskich osiedli znaleziono żółwia chińskiego. Zwierzę zostało wystawione obok wiaty śmietnikowej w plastikowej misce.
– Okazało się, że żółw jest w bardzo złym stanie – mówi Bartłomiej Gorzkowski z Fundacji Epicrates. – Był mocno wyziębiony, a to żółw chiński, który w naturze zamieszkuje Azję. Mam tu na myśli głównie Chiny, Japonię, Tajwan, obie Koree. Dla niego niskie temperatury rzędu 5-6 stopni nie są żadną tragedią, o ile spadek temperatur jest powolny i naturalny.
CZYTAJ: Afrykańskie mrówki leczą rany antybiotykami
Na zły stan żółwia miały najprawdopodobniej wpływ warunki utrzymania zwierzęcia i niewłaściwa dieta. – To nie jest tak, że kupimy mały plastikowy basenik z plastikową palemką i miniwyspeką pośrodku, włożymy tam żółwika, postawimy go w temperaturze pokojowej, ewentualnie pod jakąś lampką biurkową, i wszystko będzie w porządku. Nie, nie będzie w porządku. To zwierzę przez jakiś czas będzie wegetowało, będzie chorowało, czego też na początku nie będzie widać, a potem po prostu padnie.
Fundacja na terenie Lublina rocznie odnotowuje od 60 do 80 interwencji. Do kilkunastu przypadków to zwierzęta wyrzucane na śmietnik.
LilKa / opr. WM
Fot. Fundacja Epicrates