To była bardzo mroźna noc. Temperatury poniżej -20 stopni zanotowano we wtorek po północy na południu i wschodzie Polski. W Rzeszowie i Zamościu było -21,2 st. Najzimniej było w województwie małopolskim – ponad 25 stopni mrozu.
Jeszcze zimniej było przy gruncie. W Zamościu na stacji IMGW termometr 5 cm nad pokrywą śnieżną wskazał -27 stopni Celsjusza. Jak wyjaśnia Arkadiusz Wójtowicz z portalu fanipogody.pl, mróz przyszedł do nas ze wschodu. – W minionych dniach do województwa lubelskiego zaczęło napływać coraz zimniejsze powietrze pochodzenia arktyczno-kontynentalnego. Mamy napływ mroźnej masy z północnego wschodu, a obszarem źródłowym powietrza są rejony Federacji Rosyjskiej i częściowo też Skandynawii.
CZYTAJ: Cieplej, ale temperatura wciąż ujemna. Synoptyk IMGW o pogodzie na najbliższe dni
– W regionie zanotowano nie tylko silny mróz, ale też opady pyłu diamentowego – dodaje Wójtowicz. – W minionych dniach ta masa zaczęła charakteryzować się coraz niższą wilgotnością względną powietrza, dlatego pojawiło się bardzo dużo przejaśnień, rozpogodzeń, a nawet w regionie można było zaobserwować krótkotrwałe opady pyłu diamentowego, który jest dość rzadkim zjawiskiem.
Bardzo mroźna będzie jeszcze najbliższa noc. W Lublinie termometry mogą wskazać nawet -15 stopni Celsjusza.
MaK / opr. WM
Fot. archiwum