Policjanci i strażacy apelują o niewchodzenie na zamarznięte zbiorniki wodne. Pokrywa lodowa, która utworzyła się w wyniku ostatnich mrozów, na stawach i jeziorach wcale nie jest bezpieczna.
– Apelujemy w szczególności do wędkarzy o niełowienie ryb „spod lodu” – mówi podkomisarz Kamil Karbowniczek z Komendy Wojewódzkiej Policji. – Lód ulega ciągłym zmianom, również dobowym i nigdy nie ma tej samej grubości tafli lodu na całym zbiorniku. Poruszanie się po lodzie bez odpowiedniej wiedzy i sprzętu jest bardzo ryzykowne i może zakończyć się tragicznie. Kontrolujmy gdzie bawią się nasze dzieci. Uczulmy je na niebezpieczeństwo, jakie niesie za sobą wchodzenie na zamarznięte rzeki czy inne zbiorniki wodne. Ostrzeżenie swoje kierujemy również do wędkarzy, którzy spędzają czas nad wodą.
CZYTAJ: GIOŚ uspokaja. Jakość powietrza w regionie dobra i bardzo dobra
Jeżeli zauważymy, że pod kimś załamał się lód i wpadł do wody, powinniśmy natychmiast zadzwonić na numer alarmowy 112. Jeśli jest taka możliwość można wczołgać się na lód i podać osobie, która wpadła do wody, szalik lub gałąź. Jednak podejmując akcję ratowniczą należy uważać, żeby samemu nie wpaść do wody i nie stać się osobą poszkodowaną.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Zimowy Zalew Zemborzycki z lotu ptaka
MaK / opr. PrzeG
Fot. pixabay.com