– Przygotowano dokumentację wykonawczą, w tym nakazy doprowadzenia skazanych Mariusza Kamińskiego (na zdj.) i Macieja Wąsika do jednostek penitencjarnych – poinformował w poniedziałek (08.01) Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia.
W wyborach do Sejmu Mariusz Kamiński otrzymał mandat z okręgu nr 7 (chełmskiego).
Jak poinformowano w komunikacie przekazanym mediom i podpisanym przez wiceprezesa Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia sędziego Piotra Maksymowicza, w poniedziałek sąd ten nie uwzględnił wniosków o odmowę wszczęcia postępowania wykonawczego wobec Kamińskiego i Wąsika, nie uwzględnił też wniosków o umorzenie postępowania wykonawczego oraz wniosku o wstrzymanie wobec skazanych Kamińskiego i Wąsika wykonalności kar dwóch lat pozbawienia wolności.
CZYTAJ: Mariusz Kamiński: tylko przemoc fizyczna wobec mojej osoby uniemożliwi mi wejście na salę sejmową
– Wobec treści postanowienia i zarządzeń o wykonaniu wyroku przygotowano dokumentację wykonawczą, w tym nakazy doprowadzenia skazanych Kamińskiego i Wąsika do jednostek penitencjarnych – głosi informacja sędziego Maksymowicza.
Minister: policja doprowadzi Kamińskiego i Wąsika do aresztu
– Policja, jak tylko otrzyma stosowne dokumenty, oryginały tych dokumentów, będzie działać i niezwłocznie doprowadzi obu panów (M. Kamińskiego i M. Wąsika – PAP) do aresztu – zapewnił minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński.
Przyznał, że policja do tej pory nie otrzymała oryginałów dokumentów. Powołał się na wpis policji na platformie X, w którym poinformowała, „że jeszcze takich dokumentów nie dostała”. – Mam nadzieję, że sąd prześle te dokumenty, albo jeszcze dzisiaj, albo jutro, tak żeby policja mogła realizować swoje zdania. Tutaj ze strony policji jest to jasne – oznajmił Kierwiński w Polsat News. – Jak będą oryginały dokumentów, zgodnie z prawem zgodnie z procedurą policja zrobi to, co do niej należy – podkreślił.
Zaznaczył, że „nie ma tu żadnej decyzji politycznej w tym zakresie”. – Tu jest tylko i wyłącznie działalność policji. (…) Policja w tej sprawie działa na zlecenie sądu, więc czekamy – wyjaśnił minister. Zapewnił, że „policja będzie działać w granicach prawa i w ramach tych uprawnień, które ma”.
Szef MSWiA odniósł się do stanowiska, które prezydent Andrzej Duda zaprezentował w poniedziałek po spotkaniu z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią na temat kwestii wygaszenia mandatów polityków PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. – Skoro pan prezydent proponuje, żeby uznać, że jego ułaskawienie z 2016 r. było skuteczne, czyli innymi słowy, pan prezydent przyznaje, że panowie są przestępcami, że popełnili przestępstwo, że trzeba było ich ułaskawiać przed karą. To, jeżeli popełnili przestępstwo to nie mogą być posłami. W tej sprawie wszystko jest jasne. Trochę pan prezydent się zagubił w tej sprawie – ocenił.
Prof. Andrzej Zoll: Nie mam wątpliwości, że taki powinien być tok postępowania
– Nie mam wątpliwości, że taki powinien być tok postępowania. Jest prawomocny wyrok i ma być wykonany – powiedział prof. Andrzej Zoll o wydanych przez Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia nakazach doprowadzenia skazanych M. Kamińskiego i M. Wąsika do jednostek penitencjarnych.
Po godz. 15.00 rozpoczęło się spotkanie z ekspertami, wśród których był m.in. były prezes Sądu Najwyższego Adam Strzembosz, były prezes Trybunału Konstytucyjnego, były Rzecznik Praw Obywatelskich i były przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Andrzej Zoll, były szef PKW i były sędzia TK Wojciech Hermeliński, była RPO i sędzia TK Ewa Łętowska oraz b. RPO Irena Lipowicz.
CZYTAJ: Izba Kontroli Nadzwyczajnej uchyliła postanowienie o wygaśnięciu mandatu Mariusza Kamińskiego
Strzembosz po spotkaniu powiedział dziennikarzom, że „absolutnie popiera stanowisko marszałka Sejmu”. „Uważam, że jest w całości prawidłowe” – dodał. – Wszyscy popieramy pana marszałka i to, że stanowiska zostały wygaszone – powiedział prof. Zoll.
Prof. Zoll pytany, czy dzisiejsza decyzja Sądu Rejonowego była dla niego zaskakująca czy oczywista odparł, że „patrząc od strony prawnej jest oczywista”. „Nie mam wątpliwości, że taki powinien być tok postępowania. Jest prawomocny wyrok i ma być wykonany” – ocenił.
Przemysław Czarnek: Będziemy mieli więźniów politycznych
– To jest zbrodnia sądowa – powiedział w poniedziałek w TV Republika poseł PiS Przemysław Czarnek, odnosząc się do wydania przez Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia nakazu. – Będziemy mieli więźniów politycznych – dodał.
– To jest, proszę państwa, zbrodnia sądowa. Żyjemy w tym momencie, po tej informacji, w czasach gorszych niż komuna – ocenił Czarnek.
Dodał, że „zbrodni sądowej” dokonał najpierw Sąd Najwyższy, który „nie respektuje prerogatyw prezydenta RP”. – Następnie Sąd Okręgowy w Warszawie dokonał zbrodni sądowej, skazując powtórnie w procesie zakończonym prawomocnie panów Kamińskiego i Wąsika, z pominięciem zasady res iudicata – powagi rzeczy osądzonej, naruszając w sposób fundamentalny porządek prawny w Polsce. A teraz Sąd Wykonawczy dokonuje zbrodni sądowej, nakazując aresztowanie posłów na Sejm RP, z immunitetem i z mandatem poselskim, którego udzieliło tym posłom dziesiątki tysięcy wyborców na Zamojszczyźnie, Chełmszczyźnie a także na Mazowszu – stwierdził.
Zdaniem Czarnka, „w ciągu zaledwie kilku tygodni przeszliśmy od państwa praworządnego, państwa prawa i państwa demokratycznego, do państwa totalitarnego, zarządzanego przez mafię sądową”. Dodał, że obecnie rządzący „za nic mają konstytucję, za nic mają praworządność, za nic mają Polskę niepodległą, suwerenną i demokratyczną”.
Były szef CBA i były minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński oraz jego były zastępca Maciej Wąsik zostali skazani 20 grudnia 2023 roku prawomocnym wyrokiem na dwa lata pozbawienia wolności w związku z tzw. aferą gruntową.
CZYTAJ: Prezydent: zaproponowałem marszałkowi Sejmu, żeby uznać, że ułaskawienie z 2015 r. obowiązuje
Sprawa wróciła na wokandę po ponad ośmiu latach w związku z czerwcowym orzeczeniem Sądu Najwyższego. Na początku czerwca br. SN w Izbie Karnej po kasacjach wniesionych przez oskarżycieli posiłkowych uchylił umorzenie sprawy b. szefów CBA dokonane jeszcze w marcu 2016 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie w związku z zastosowanym przez prezydenta Andrzeja Dudę prawem łaski wobec wówczas nieprawomocnie skazanych b. szefów CBA i przekazał sprawę SO do ponownego rozpoznania.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. archiwum