O godzinie 20.00 tymczasowo zawieszamy protest w Dorohusku – potwierdzają polscy przewoźnicy.
– Możemy tu wrócić, jeśli Ukraina nie będzie wypełniać swoich zobowiązań – mówi jeden z protestujących, Marek Okliński. – Gdyby te nasze postulaty nie zostały spełnione przez stronę ukraińską, w każdej chwili możemy wrócić na swoje stanowiska. Cała infrastruktura zostaje, policja będzie ochraniać przyczepy. My jesteśmy praktycznie przygotowani i o 20.00, po uzgodnieniach z policją, grzecznie schodzimy.
CZYTAJ: Minister infrastruktury apeluje do strony ukraińskiej o wypełnienie uzgodnień
Zawieszenie protestu to wynik porozumienia zawartego przez ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka z protestującymi.
Protestujący opuścili już przejście graniczne w Hrebennem i w Korczowej na Podkarpaciu.
CZYTAJ: Zawieszono protest przewoźników na granicy! Jest porozumienie
FiKar/ opr. DySzcz
Fot. archiwum