Posłowie Prawa i Sprawiedliwości domagają się uwolnienia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Wcześniej szef klubu PiS Mariusz Błaszczak wystąpił z wnioskiem o wprowadzenie do porządku obrad punku dotyczącego – jak uzasadniał – „bezprawnego uwięzienia posłów Kamińskiego i Wąsika oraz zamachu na prokuraturę”. Mówił, że obaj politycy zostali skazani za walkę z korupcją. Dodawał, że na polityku Platformy Obywatelskiej Włodzimierzu Karpińskim ciążą zarzuty korupcyjne, a decyzją marszałka Hołowni trafił on do Parlamentu Europejskiego.
– To po to wam przejęcie mediów, prokuratury i CBA, o bezkarność wam chodzi. Panie Marszałku składam pismo z żądaniem podjęcia działań na rzecz umożliwienia wykonywania mandatów poselskich Mariuszowi Kamińskiemu i Maciejowi Wąsikowi. Skierowaliśmy także wniosek o podejrzenie popełnienia przez pana przestępstwa przekroczenia kompetencji do prokuratury, może to zresztą dlatego tak pośpiesznie dokonywane jest przejęcie prokuratury.
Mariusz Błaszczak przywitał też obecne w Sejmie na galerii dla gości żony skazanych polityków PiS – Barbarę Kamińska i Romę Wąsik. „Dziękujemy, że jesteście. My jesteśmy z wami. Może jeszcze nie dziś, może jeszcze nie teraz, ale zwyciężymy” – oświadczył, co spotkało się to z aplauzem ze strony posłów PiS, którzy zaczęli skandować: „Uwolnić posłów!”.
Marszałek Sejmu próbował wyjaśniać posłom PiS-u, że wnioski podniesione przez Mariusza Błaszczaka, będą wyjaśnione w ramach informacji bieżącej, o którą wnosiło Prawo i Sprawiedliwość. Szymon Hołownia powiedział, że ta sprawa będzie przedmiotem jutrzejszych obrad.
CZYTAJ: Mariusz Kamiński przewieziony do Radomia, Maciej Wąsik – do Ostrołęki
– Co do pisma pana przewodniczącego ja się bardzo chętnie z nim zapoznam, tak jak z całą korespondencją, która od państwa do mnie trafia. Potraktuje ją bardzo poważnie. Co do zapowiedzi wniosku do prokuratury dot. mojego działania, oczywiście bardzo proszę. Bardzo chętnie przed wszystkimi organami państwa bardzo precyzyjnie i jasno wyjaśnię co stało za podejmowanym przeze mnie kolejnymi krokami. Czy zechcą państwo umożliwić prowadzenie obrad w dalszym ciągu?
CZYTAJ: O co chodzi w tzw. aferze gruntowej?
Posłowie PiS-u nie reagowali na wezwania marszałka o spokój. Po ogłoszeniu przez niego 10-minutowej przerwy śpiewali na sali hymn Polski i wznosili okrzyki „precz z komuną”.
Po wznowieniu obrad, posłowie przegłosowali zmiany w składach osobowych komisji sejmowych i rozpoczęli drugie czytanie rządowego projektu ustawy okołobudżetowej.
IAR / RL / opr. AKos
Fot. PAP/Tomasz Gzell