Minionej doby policjanci w Lubelskiem kilkukrotnie ratowali osoby potrzebujące przed wychłodzeniem.
– Wczoraj (08.01) mundurowi z Ryk pomogli 67-latkowi, który mieszkał w wychłodzonym domu bez dostępu do jedzenia – mówi Łukasz Filipek z ryckiej policji. – Schorowany mężczyzna mieszkał w wychłodzonym domu i miał problemy z poruszaniem się. Powiedział, że od soboty nic nie jadł. Policjanci wezwali na miejsce załogę pogotowia ratunkowego, która udzieliła pomocy medycznej. 67-latkowi znaleźliśmy bezpieczne schronienie u jego bliskich. O trudnej sytuacji mężczyzny powiadomiono Ośrodek Pomocy Społecznej w Rykach.
CZYTAJ: Ratownicy apelują: nie zostawiajmy potrzebujących bez pomocy
Z kolei w gminie Spiczyn dzielnicowy znalazł w pustostanie mężczyznę przykrytego stertą ubrań. Zziębnięty 48-latek został przekazany pod opiekę rodziny. – Do podobnego zdarzenia doszło minionej nocy w gminie Milejów – mówi Magdalena Krasna z łęczyńskiej policji. – W pustostanie policjanci odnaleźli 57-latka. Mężczyzna był wychłodzony. Funkcjonariusze okryli go kocem termicznym i wezwali na miejsce karetkę pogotowia. Z powodu znacznego wychłodzenia organizmu trafił do łęczyńskiego szpitala.
Policja apeluje, aby nie być obojętnym! Podczas mrozów szczególnie osoby bezdomne, samotne i starsze narażone są na utratę życia lub zdrowia na skutek wychłodzenia organizmu. Czasami jeden telefon może uratować czyjeś życie.
ZAlew / opr. WM
Fot. KPP Ryki. Infografika: Maria Samczuk, Adam Ziemienowicz / PAP