Nad Lubelszczyznę nadciągają arktyczne mrozy. Policjanci, ratownicy medyczni i strażnicy miejscy apelują o zwracanie szczególnej uwagi na osoby bezdomne – grozi im hipotermia.
Lubelscy strażnicy miejscy będą prowadzić wzmożone kontrole pustostanów i altan, w których zazwyczaj nocują bezdomni.
– W ostatnim tygodniu skontrolowaliśmy 42 lokalizacje, informując bezdomnych, gdzie mogą uzyskać pomoc. Będziemy też dodatkowo rozwozić gorącą herbatę – zapewnia Robert Gogola, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Lublinie.
CZYTAJ: Wraca zima. W regionie będzie naprawdę mroźno
Pomoc można znaleźć też w Bractwie Miłosierdzia im. św. Brata Alberta w Lublinie. Prezes organizacji Sylwia Niemirowska przypomina, że mile widziani są tam nie tylko bezdomni. – Mamy przygotowaną ogrzewalnię na ponad 30 osób. A przy ul. Zielonej 3 wydajemy codziennie w dni powszednie posiłki.
CZYTAJ: Nie wszyscy bezdomni chcą przebywać w schroniskach. Służby sprawdzają pustostany
W Bractwie w ciągu dnia funkcjonuje też świetlica. To szczególnie ważne, gdy na dworze temperatura spada poniżej zera. – Ludzie w cieple posiedzą, pooglądają telewizje, pograją w szachy czy warcaby – mówi jedna z osób spotkanych w świetlicy.
Ośrodek Wsparcia dla Osób Bezdomnych Bractwa Miłosierdzia mieści się przy ul. Dolnej Panny Marii 32 w Lublinie.
– W nocy z soboty (06.01) na niedzielę (07.01) temperatura na Lubelszczyźnie ma wynieść minus 10 stopni Celsjusza – poinformował Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
FiKar / opr. ToMa
Fot. pixabay.com, film Michał Winiarski