W Niemczech rozpoczynają się mistrzostwa Europy w piłce ręcznej. W środę do rywalizacji przystąpi grupa A. Na początek o 18:00 Francja zmierzy się z Macedonią Północną, a o 20:45 gospodarze imprezy – Niemcy – zagrają ze Szwajcarią.
– Faworytów do mistrzostwa jest kilku – mówi były reprezentant Polski, a obecnie drugi trener Azotów Puławy Patryk Kuchczyński. – Reprezentacje poszły do przodu i poziom tak bardzo się wyrównał, że trudno mówić o jednym faworycie. Zawsze jest ich 3-4, a może jakiś czarny koń się „przytrafi”. Ja bym do zwycięstwa typował Duńczyków, Francuzów czy Hiszpanów. To zespoły, które prezentują podobny poziom.
W turnieju wystąpi także reprezentacja Polski. W grupie Biało-Czerwoni zmierzą się z Norwegią, Słowenią oraz Wyspami Owczymi.
– I choć polska kadra nie należy do faworytów, to imprezy mistrzowskie rządzą się swoimi prawami – zaznacza Patryk Kuchczyński. – Życzyłbym sobie, żeby awansowali do następnej rundy. Mają bardzo mocną grupę, a my mamy reprezentację budowaną z nowym trenerem. O końcowych rezultatach będą decydowały niuanse. Na pewno charakter i ambicja w reprezentacji jest na 120%.
Polacy swoje spotkania będą rozgrywać w Berlinie. Podopieczni selekcjonera Marcina Lijewskiego na inaugurację mistrzostw zmierzą się z Norwegią. To spotkanie w czwartek (11.01) o 20:30.
PJ
Fot. pixabay.com