Piłkarki ręczne MKS-u FunFloor Lublin pokonały Galiczankę Lwów 31:20 w rozegranym w Łańcucie spotkaniu 10. kolejki Orlen Superligi.
Do przerwy lublinianki prowadziły, ale tylko 13:12, a ich największa przewaga w tej części spotkania wynosiła zaledwie 3 bramki. W drugiej połowie zawodniczki MKS-u zaprezentowały się zdecydowanie lepiej i znacznie powiększyły różnicę.
Trenerka MKS-u Edyta Majdzińska tak podsumowała ten występ: – Ten pierwszy mecz był nam bardzo potrzebny. W drugiej połowie złapałyśmy swój rytm, także mam nadzieję, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej. Takie sytuacje w naszej dyscyplinie sportu się zdarzają. Trzeba sobie radzić, z tym że długo nie grałyśmy albo grałyśmy w różnym składzie, także było takie przetarcie.
Najwięcej bramek dla MKS-u rzuciły: Roszak 7 i Balsam 5.
W kolejnym spotkaniu ligowym lublinianki za tydzień zmierzą się u siebie z AWS-em Energa Kalisz, a już w sobotę (06.01) czeka je wyjazdowe spotkanie Ligi Europejskiej z rumuńską Glorią Bistrita.
AR
Fot. PAP/Darek Delmanowicz