Kara do 12 tysięcy złotych i utrata uprawnień transportowych grozi właścicielowi polskiej ciężarówki, w której odkryto wyłącznik tachografu.
Pojazd zatrzymali inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie w okolicach Wólki Dobryńskiej, na drodze krajowej nr 2. Ciągnik siodłowy z naczepą, wracał „na pusto” z Białorusi.
CZYTAJ: Nielegalne farmaceutyki zatrzymane na granicy
W trakcie kontroli ustalono, że tachograf zainstalowany w pojeździe został zmodyfikowany w taki sposób, że kierowca mógł w dowolnym czasie rejestrować okres odpoczynku, nawet gdy pojazd znajdował się w ruchu.
Wobec przewoźnika zostanie wszczęte postępowanie administracyjne, zagrożone karą pieniężną w wysokości 12 000 złotych, a dodatkowo przewoźnik może stracić uprawnienia transportowe. Przed kontynuacją przewozu pojazd został wyposażony w nowy, zgodny z przepisami, tachograf.
TSpi / opr. PrzeG
Fot. witd.lublin.pl